Gospoda Rycerska

Taka dziś sytuacja. Zamówiłem pizze 60 cm. która po dostawie okazała się 50cm. Po kontakcie z restauracją i zgłoszeniu reklamacji Pani poinformowała, że oddzwoni
za 10 minut-nie oddzwoniła. Po ponownym kontakcie z mojej strony po około 15 minutach Pani poinformowała, aby oddać nienaruszoną pizze 50 😂 i reklamacja zostanie rozpatrzona. Pani z którą rozmawiałem nie była miła. Nadto jak widać na załaczonym zdjęciu połowa pizzy jest z kurczakiem gdzie było 4 duże kawałki mięsa na rzekomo pizzy 60 cm 🤣. To jest dramat jeżeli chodzi o obsługę i zachowanie w stosunku do klienta. Ja mam siedzieć głodny z gośćmi bo dostawa odbierze reklamowana pizze i wymieni na nową, ale szopka 😂😂 i co miałbym czekać kolejne 1,5 godziny 😂

Obsługa dziwna, totalnie. rzucają coś na stół i uciekają, nie ma alkoholu ale jest w karcie i mówią że stały bywalcy o tym wiedzą.. w karcie totalny chaos.

Teraz plusy, miejsce z potencjałem. Pyszny schabowy z kością, pyszny mielony. Bardzo dobre pierogi. Placki ziemniaczane okropnie tłuste. Lasagne podana z coleslawem.. ale w porządku. Micha chłopska ok. Rosół bez smaku. Barszcz okej ale bez szału. Żurek dobry. Ogólnie polecam na tani obiad i tyle.

Bardzo dobre. Wszystko świeże. Placek szlachecki dobrze wypieczony, mięso w gulaszu rozpływa się w ustach. Schabowy gruby, panierka cieniutka a surówki idealne (mogło by ich być delikatnie więcej ) . Na pewno do powtórzenia ;)

Cena posiłku w dobie dzisiejszych kosztów prowadzenia firmy bardzo przyzwoita. Jedzenie smaczne, dobrze przyprawione. Lokal ładnie urządzony.

Smaczne domowe obiady. Uważam że za zestaw obiadowy 25 zł to nie dużo jak na centrum Tarnowa. Miła obsługa. Polecam.

Beznadzieja, pizza nie dopieczona, a kiedyś ta restauracja serwowała lepsze rzeczy, po sytuacji z dziś nie zamierzam tam już więcej wracać. Ból brzucha, nudności itp. zagwarantowane (:

Jedzenie dobre ale micha chłopska była bardzo sucha... i zabieranie piwa przed dopiciem jest też dość nie fajne...

Zamówiliśmy 2 lasagne. Nie czekaliśmy długo, ale obie lasagne były z wierzchu lekko przypalone, środek zaś był kompletnie zimny. Po zgłoszeniu tego faktu do pani z obsługi, bez problemu zaproponowała wymienienie na nowe lasagne. Kolejne egzemplarze były niestety spalone z góry i to tak, że nie były możliwe do pokrojenia, a co dopiero do zjedzenia. Kompletne drewno. A szkoda, bo jadalne fragmenty były w smaku ok. Sos był również w porządku, chociaż moim zdaniem było go mało. Sytuację ratuje miła pani z obsługi, która przyznała nam rabat 10%. Pierwszy raz wyszłam głodna z restauracji 🙆‍♀️