Restauracja Utarte

Jedzenie może i dobre, zupy były ok. Schab z karkówką nie doprawiony wcale, kapusta nie zjadliwa, wszystko tak gorące, że nie da się zjeść. Dodatkowym minusem to, że żadne okno się nie otwiera, jest strasznie gorąco,nie da się wysiedzieć w środku. Time wydawki słabiutki, jedna osoba dostaje swoje danie pięć minut przed drugą osobą,co powoduje, że w rezultacie je się osobno.

Porażka niestety
.. Kaczka wysuszona, skórka gumiasta, pure zupełnie niedoprawione:(
Zupa z warzyw bez jakichkolwiek przypraw, jak dla niemowląt.
Śledź był poprawny, ciekawy smak, ale na jeden raz.
Byłam pierwszy raz i niestety ostatni:/

Jak zawsze smacznie. Tylko za duże porcje. 😅 Polecam na rodzinny niedzielny obiad.

Całkiem przyjemnie na ogródku przy rynku. Zamówiona zupa krem z warzyw z sosem chrzanowym (menu Gessler) bardzo smaczna. Zupa krem z borowikow z pieczonym paluchem całkiem dobra. Makaron penne z łososiem - ciut rozgotowany, sporo łososia, dobry sos, zbędna sałata. Porcja duża. Gulasz wieprzowy z chrzanową śmietaną i chipsem warzywnym: placek bardzo dobry, kawałki gulaszu małe, miękkie smaczne i soczyste, duże kawałki twarde i nie zjadliwe. Porcja duża. Kawy latte i espresso dobre. Czas oczekiwania na wszystko dość krótki. Polecam

Restauracja kameralna, kelnerka bardzo miła i pomocna. Jeśli chodzi o dania to: Zupa chrzanowa rewelacyjna; pierogi z truskawkami, Carbonara i pielmieni smakowały; Stek z antrykotu z dużą ilością przerostów za mocno wysmażony.

Przemiła obsługa! Dania całkiem smaczne. Porcje dosyć duże. Polecam

Restauracja nieduża z przyjemnym jasnym wystrojem po rewolucji Magdy Gesler. Zamówiliśmy dwa dnia z jej menu oraz jedno polecane przez szefa kuchni. Wszystkie były porażką, mimo ładnego wyglądu. Mięso zbyt mocno przyprawione tą samą mieszanką przypraw, schab przypalony od spody, gulasz wieprzowy twardy i łykowaty, racuch bez smaku chyba niedopieczony w środku. Personel zajęty wyłącznie sobą i swoimi plotkami do tego stopnia, że kelnerka zapomniała o zamówionym napoju. Pomimo pustej i niewielkiej restauracji (4 stoliki zajęte) czas oczekiwania na jedzenie wynosił 45 minut. Do tego jak sądzę właściciel udzielę reprymendy kelnerce przy gościach. Druga gwiazdka wyłączenie za czystą toaletę co prawdą z oberwanym uchwytem na ręcznik papierowy zastąpionym uchwytem ze sznurka.

Polecam.
Obsluga na 4,5.
Kremowa zupa z borowikami i paluchem na 5.
Ziemniaki po cabańsku z kefirem na 4.
Śledź z musem na 1.
Tatar na 5 o wiele lepszy niż w AleGlorii w Warszawie (restauracja p. Magdy Gessler. Może ciut mniej pieprzu jak się go spożywa bez czystej....)
Dania wyglądają wspaniale i są smaczne, z wyłączeniem śledzia który był ..... 🤢, aczkolwiek każdy diament ma skazę 🙂.

Przypadkiem trafiłem i jestem z tego przypadku zadowolony.