Stara Łaźnia
Tkaczew 8, 99-400 Łowicz, Polska
4
8 komentarze
4W6X+4P Łowicz, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: Zamknięty
Wtorek: Zamknięty
Środa: Zamknięty
Czwartek: 12–19
Piątek: 12–19
Sobota: 12–19
Niedziela: 12–19
Wtorek: Zamknięty
Środa: Zamknięty
Czwartek: 12–19
Piątek: 12–19
Sobota: 12–19
Niedziela: 12–19
Wybrałem się dziś by to zweryfikować.
Z przykrością stwierdzam że jestem rozczarowany .zamówiłem kluski śląskie z karkówką smażoną i buraczkami.
Kluski tylko kształtem przypominały śląskie bo były to zielonkawe miniaturki ,kotlet nie doprawiony, raczej zelówka ,buraczki podobnie nie doprawione porcja dla dziecka ,kompot smakował jak mocno rozwodniony kupony sok wiśniowy ,po za kolorem zero smaku a kiedy na deser dostałem pieczony sernik , to był gwóźdź do trumny upieczony był (smakował jak ugotowana mafinka) przed podaniem podgrzany w mikrofali niejadalny szkoda że nie było w menu dopisku "odowany na ciepło" masakra jednym słowem zdecydowanie nie polecam. Wszedłem głodny ,wyszedłem zniesmaczony .
No mówi się trudno...
jadę coś zjeść
Byliśmy dzisiaj w restauracji, którą zapamiętałam bardzo dobrze sprzed kilku lat, gdy organizowaliśmy w niej imprezę okolicznościową, która wypadła naprawdę bardzo fajnie. Dzisiaj z sentymentu podjechaliśmy aby sprawdzić jak dalej funkcjonują. Niestety spotkaliśmy się z ogromnym rozczarowaniem. Na plus było to, że mogliśmy zjeść obiad pomimo imprezy okolicznościowej, która odbywała się po drugiej stronie. Niestety tutaj pojawiły sie pierwsze komplikacje. Rozumiem, że impreza była bardziej dochodowa niż nasz 4osobowy obiad ale czuliśmy się bardzo pominięci. Zamówiliśmy 2 placki po węgiersku oraz rybę w panierce i grilowanego kurczaka. Czekaliśmy na obiad ponad 40 minut, gdyż cała obsługa była przeznaczona wyłącznie dla imprezy okolicznościowej. Później Pani kelnerka przyniosła nam dwa dania : rybę w panierce i grillowanego kurczaka. Zapytała nas co dla kogo. Odezwałam się, że dla mnie to kurczak a wtedy Pani kelnerka zapytała mnie "czyli ktore?". Nie wiem co powiedzieć o tej sytuacji więcej. Niestety ogólnie jedzenie nie można nazwać smacznym. Sos od placka węgierskiego nie przypominał niczego innego jak wodę z mąką (w niczym nie przypominał, tego ze zdjęć ludzi oceniających na 5 a tym się sugerowaliśmy), grillowana pierś zniknęła na talarzu przez swoją wielkość i była bardzo sucha a warzywa gotowane powinny w karcie być określone raczej jako "rozgotowane". Niestety podane warzywa obrzydził mi dodatkowo liść klonu podany pod nimi, który był podgniły. Zobaczyłam też w karcie, że jest sok cappy pomarańczowy i zapytałam czy możemy zamówić cały dzbanek tegoż soku gdyż były nas 4 osoby. Niestety otrzymaliśmy zupełnie inny napój, pomarańczowy jedynie z koloru a doskonale wiem jak smakuje cappy. Bardzo mi przykro, że nasza wizyta odbyła się w taki sposób. Jedynie ryba na plus - mąż mówił, że naprawdę była bardzo dobra, dlatego zdecydowałam się na 2 gwiazdki. Pozdrawiam właścicieli i bardzo bym chciała żebyście powrócili do tej formy sprzed kilku lat bo naprawdę bardzo ciepło Was wspominałam a teraz pozostał jedynie niesmak i ogromny zawód :(