Kaprys

Byłam tutaj na uroczystości pogrzebowej. Jedzenie dobre.

Jedzenie bardzo smaczne .
Polecam wszystkim

Nie polecam,a wręcz odradzam mieć coś wspólnego z tym miejscem i właścicielką lokalu.
Dwa tygodnie przed ślubem Pani oznajmiła córce,że jednak nie będzie mogła mieć w jej lokalu przyjęcia weselnego, ponieważ odnalazł się zeszyt sprzed roku z zarezerwowanym już tym terminem.( Córka rezerwowała w marcu tego roku 2021)
Jakim to trzeba być człowiekiem, żeby w dwa tygodnie przed ślubem zostawić ludzi na lodzie.
Przestrzegam też osoby, które jednak zdecydują się na imprezę okolicznościową w lokalu Kaprys Konstantynów Łódzki .

Ustosunkuję się do Pani wypowiedzi
Pierwotna wersja była na 30 osób, a nie jak Pani twierdzi 50 , nigdy nie było mowy o takiej ilości gości.
Mogła Pani od razu powiedzieć, gdy byliśmy 16 maja ustalać menu, bo wtedy poinformowaliśmy o dokładnej liczbie gości, (22 osoby) że nie będzie sobie Pani głowy zawracać. Może i nie jest trudno znaleźć lokal na 22 osoby, ale nie dwa tygodnie przed ślubem.
Ale na szczęście są jeszcze ludzie o dobrym sercu tacy jak właściciele Hotelu Leszczyński i udało nam się przyjęcie na 22 osoby.

Organizowaliśmy chrzest córki. Jedzenie przepyszne i nie w jakichś mikroporcjach, właścicielka bardzo miła. Polecam

Miałam organizować przyjęcie komunijne, natomiast sytuacja się zmieniła i musiałam zrezygnować z przyjęcia w tym lokalu. Ze strony właściciela nie było problemu ze zwrotem zaliczki. Dziękuję i pozdrawiam.

Jedna gwiazdka jedynie za wygląd sali, bo jest przyjemna, klimatyzowana, naprawdę ładna. Jednak jedzenie poniżej poziomu. Byłam na weselu, kiedy przyjechalismy po ślubie na stołach stała juz zimna płyta. Później kelnerki nie mialy gdzie stawiać półmiskow z obiadem. Ta zimna płyta stała na stołach do późnej nocy😡 Obiad tez bez szału- gość nie miał wyboru czy chce ziemniaki czy może kluski lub coś innego,bo były tylko ziemniaki. Surówek bardzo mało, brak sosu do drugiego dania. Poza tym stoły tak ustawione, że było bardzo ciasno, gdy wszyscy zasiedli przy stołach.Jestem rozczarowana.

Lokal ładny, jedzenie bardzo smaczne, tylko obsługa kelnerska słabo zorganizowana przy czym dziewczyny sympatyczne tylko z małym doświadczeniem.

Sympatyczne, ładnie położone miejsce z dobrym tradycyjnym jedzonkiem i miłą obsługą. Polecam na wesele. Jedna gwiazdka zabrana za współpracę z tragicznym DJ-em (DJ Michele). No chyba że ktoś lubi disco polo przeplatane Szła dzieweczka (byla 3 razy) i DJ-a, który stoi jak słup soli i jedyne, co można od niego usłyszeć, to "Zapraszam na ciepły posiłek".