Bar Mleczny „Przy Kominku”

Bardzo dobre jedzonko, w dobrej cenie. Smacznie i domowo, bez rewolucji żołądkowych. Dobre zupy. Miła Pani za ladą. Na pewno jeszcze skorzystam jak będę w okolicy. Można brać dania na wynos. Opakowania płatne. Na zdjęciach placek węgierski, kotlet górski, polędwiczki wieprzowe i schodowy z serem i bez. Da się najeść na luzaku.

Lubię to miejsce. Daje 5 gwiazdek za smaczne jedzenie. Będąc w Polanicy wiem, że tu można dobrze zjeść. I dorosły i dziecko. Porcje duże, ceny ok. Dla gości dostepna łazienka. Płyn do dezynfekcji, mydło, reczniki papierowe itp. Jedyne co to lokal mógłby zostać odświeżony. Zdecydowanie polecam

Wizyta 13.07.22
Ocena raczej średnia , zamówiliśmy flaczki, pomidorowa oraz szczawiowa. Do zapłaty 26 zl.
Flaki mało przyprawione, szczawiowa bez smakowa i jedynie pomidorowa tak w miarę.
Co istotne do środka nie wejdziemy z psem, tylko na zewnątrz można ale ilość miejsc bardzo ograniczona.

Bardzo prosta kuchnia. Pomimo, że dan tutaj dość sporo jak i możliwości kombinacji to niestety ale brak przypraw bądź ich śladowe ilości na duży minus.

Szpinak bez chociażby soli? No tak to się nie da ;)
Jest tutaj na tle sąsiednich lokali dość tanio.
2 obiady że zdjęcia to 46 zł.
Dodatkowo miła obsługa i szybko wydane obiady.
Miejsce dla osób, które chcą zjeść tanio bo szalu kulinarnego tutaj nie ma.
Porcja taka dość przeciętna.

Polecam, smaczne i nie drogie obiady.

Bardzo smaczna, domowa, polska kuchnia. Obsługa sympatyczna, lokal czysty. Za dwie duże porcje ruskich pierogów z zestawami surówek plus polędwicę wieprzową w naleśniku z surówką i ziemniakami zapłaciliśmy ok 50 zł. Miejsce godne polecenia 😁

Bardzo smaczne jedzenie w rozsądnej cenie. Polecam

Beznadziejne miejsce. Kupiłem "danie dnia", czyli kotlet schabowy ze szpinakiem i serem żółtym na wierzchu, ziemniaki, sałatka. Ziemniaki były twarde i niedogotowane, kotlet schabowy był odgrzewany w mikrofalówce - ser żółty nie zdążył się nawet dobrze roztopić. Sałatka może być. Naleśniki że szpinakiem bardzo słabe, sam szpinak w ogóle nie doprawiony, smakował jakby jadło się trawę. Rosół i inne dania były ciepłe, niestety nie gorące. Mała butelka najtańszej oranżady za 4 zł. Miejsce może nie jest drogie ale totalnie nie warto. Wstyd.