7niebo

Miejsce bardzo fajne.
Jedzenie bardzo dobre.
Byliśmy obsłużeni bardzo poprawnie i sprawnie. Niestety obserwując inne stoliki i frustracje osób tam siedzących nie mogę wystawić pełnej oceny 5G. Jedna z kelnerek bardzo, uciążliwa… dla gości momentami, zabierająca dużo przestrzeni, widać ze bardzo długo tam pracuje… może nawet współtworzy to miejsce… ale na pewno na duży minus.
Poza taka anomalią miejsce bardzo fajne i pyszne !

Smaczne jedzenie, pyszne ciasta, kawa i czekolada na gorąco. Bardzo miła obsługa. Restauracja znajduje się tuż obok Kościoła Pokoju. Na pierwszym piętrze jest kącik zabaw dla dzieci. Kameralne i klimatyczne wnętrza, ciekawy wystrój. Zdecydowanie miejsce ma swój klimat.

Przytulne, ciepłe i ciche miejsce, w którym z przyjemnością wypijesz kawę, ciesząc oczy belkowaniem ścian z naturalnego drewna. Koniecznie zdejmij buty by poczuć dotyk drewnianej podłogi. Małe stoliki zbudowane na podstawach maszyn do szycia Singera pomieszczą wielu koneserów popołudniowej kawy.
Dla chętnych jest też ogrodowa część kawiarni z pokrytym zielonym bluszczem murem.
Dobrze tu być.
I nie chce się wychodzić.
Moze jeszcze jedną kawę..

Ciekawe miejsce niedaleko słynnego Kościoła Pokoju. Lokal mieści się w starej stróżówce co nadaje mu oryginalny charakter. Niestety nie dane nam było zjeść w tej oryginalnej aranżacji, bo obsługa nas totalnie olała. Na szczęście miejsce to posiada jeszcze ogródek - i tam już udało nam się zjeść. Karta mała ale wystarczająca. Plus za lokalne produkty, np. kozi ser. Dania bardzo smaczne, świeże. Czas oczekiwania pozostawia wiele do życzenia. Pomimo słabej obsługi myślę że warto tam wrócić.

Bardzo przyjemne miejsce. Panie kelnerki mile uśmiechnięte. Jedzenie przepyszne. Jak na ceny po Polskim ładzie to bardzo przystępne. Za obiad i deser dla 3 osób 150 zł z napojami. Wnętrze bardzo ciekawe i przytulne. Warto wstąpić.

Bardzo klimatyczne i ciepłe wnętrze lokalu, miła obsługa. Ogródek z potencjałem ale trochę w nim chaosu i bałaganu. Zupa pomidorowa jakaś udziwniona - zupełnie nie mój klimat. Kawę też lepszą pijałem.

To dobrze, że nie tylko duże miasta mają dobre knajpy. W tym miejscu wypiliśmy pyszny napar i zjedliśmy dobre jedzonko! Szaszłyki super, pierogi tak samo. Jabłecznik ciepły, sernik też bardzo smaczny (najsmaczniejszy byłby dla mnie bez sosu czekoladowego, ale to kwestia gustu). W dodatku wystrój przytulny, uprzejma pani obsługująca, na plus bliskość Kościoła Pokoju.

Klimatyczne i zaciszne miejsce, piękny ale nieprzytłaczający wystrój, przemiła obsługa, a jedzenie pyszne. Grillowany lokalny ser kozi to faktycznie siódme niebo dla podniebienia!