Kryształowa Świdnica

Kryształowa Świdnica powinna zmienić nazwę na Diamentowa, jakie to super miejsce, z zewnątrz nie widać tej magii.
Wystrój jak na zdjęciach mocno nie banalny, posiłki super smaczne, ciekawe promocje dla solenizanta oraz na poszczególne dni. Obsługa na najwyższym poziomie i lokalne piwa w szerokiej gamie, pstrąg z opiekanymi ziemniakami oraz lokalnymi warzywami mistrzostwo świata!
Wiele razy tu wracałem i będę na pewno jeszcze odwiedzać w przyszłości.
Dziękuję Kryształowa!

Kierowałam się opiniami innych i rzeczywiście nie zawiodłam się 🙂 byliśmy w pięcioro i obiad smakował wszystkim bez wyjątku, a każdy z nas wziął inne danie. Ceny umiarkowane, trudno powiedzieć jakie były np. pięć miesiące wcześniej - przed szaleństwem cenowym... Wystrój interesujący, wszystko nawiązuje do Czech, Panie kelnerki w zielonych uniformach wyglądały uroczo i były miłe i profesjonalne 🙂 do Świdnicy nam nie po drodze, ale każdemu polecam.

Jest dobrze i smacznie . Ludzi sporo co potwierdza moją opinię . Posiłki podawane w dość oryginalny sposób . Panie w zielonych strojach jak skrzaty uwijają się sprawnie :-) . Polecam dopracowaniu herbatę firmową gdyż bardziej przypomina wigilijny kompot (brak samej herbaty w herbacie ) . Co do cen hmm? Da się przełknąć - tanio nie jest . Ogólnie polecam .

Klimatyczna restauracja. Jedzenie dobre. Ceny normalne. Ogromny sznycel był naprawdę ogromny. Żeberka smaczne choć trochę za suche. Brakowało glazury lub sosu BBQ. Duży wybór czeskiego piwa. Duży plus za danie bezglutenowe.

Klimatyczne miejsce, szeroka karta i przepyszne dania. Bardzo uprzejma obsługa, czas oczekiwania krótki, ceny adekwatne do jakości i obfitości serwowanych porcji. Pyszna zarówno herbata jak i wiśnióweczka więc chętnie tu wrócimy, serdecznie polecam

Ciekawe miejsce blisko centrum, dobra kuchnia, miła obsługa, możliwość płatności kartą co nie zawsze jest oczywiste:) mały minus na wysoką temperaturę wewnątrz. Nie zmienia to faktu, że jeszcze się tu pojawimy.

Daje 2 gwiazdki za słabą obsługę i najgrubszą panierkę jaką w życiu widziałem.

Obsługa fatalna 3 dania główne podano w dużych odstępach czasu więc nie było mowy o wspólnym posiłku. Zupę podano wraz z jednym z dań głównych, widać klient musi zdecydować czy jeść ciepłe danie główne czy ciepła zupę.

Sznycel jest wielki i wygląda apetycznie ale 70% tego dania do panierka - rozumiem grubo, ale tutaj powinno się to nazywać ciasto smażone z wkładką mięsna.
Nie mogłem się powstrzymać i załączyłem zdjęcie ile zostaje ciasta jak się wydłubie mięsko że sznycla.

Poszliśmy tam czytając opinie. Na miejscu sporo osób. Jedzenia jest spore porcje wybór piw czeskich jest spory. Jedzenia nie przeje się. Trochę długo czekaliśmy aż ktoś będzie chciał od nas zapłaty. Ale udało się po długich minutach i 3 kelnerkach . Ale warto zajrzeć i dobrze zjesc