Restauracja PROBUS

W Probusie byłem wiele razy, głównie na piwie i o nim nie mogę złego słowa powiedzieć. Jeśli chodzi o jedzenie to wybraliśmy się tam głównie dlatego, że w innych lokalach nie było już miejsc. Zamówiliśmy pizzę i burgery i muszę przyznać, że były dość średnie. Pizza strasznie sucha ale przynajmniej nie była tłusta. Ogólnie jedzenie sprawdzi się jak już jesteśmy po kilku piwach i smak nie zrobi nam żadnej różnicy. Do tego obsługa, nie potrafiąca sobie poradzić z zamówieniem większym niż jedno piwo i frytki a lokal był prawie pusty

Pyszne mule, rewelacyjne wino. Deser tiramisu był wisienką na torcie. Polecam, będziemy tu wracać z wielką przyjemnością .

Poprawnie, duży plus za swoje piwa. Ceny umiarkowane. Niczym nie urzeka prócz browarnianych bebechow. Napewno pozytywnie wyróżnia się w oławskim "repertuarze" knajp. Warto odwiedzić i spróbować piw od klasycznego lagera, pszeniczniaka czy innej IPA'y

Super piwo. Niepowtarzalny smak. Jedzenie też jest dobre. Picce na super cienkim cieście. Lokal czysty, zadbany, dużo miejsca, ładny wystrój wnętrza. Latem można kupić kiełbaskę z ogniska lub samemu sobie podgrzać na patyku przy żywym ogniu. Polecam gorąco ten lokal na posiadówy przy piwie. Pzdr.

Miła atmosfera, bardzo miła kelnerka. Pomimo soboty wieczór i na pewno zmęczenia po całym dniu, jest cierpliwa, uśmiechnięta i zartuje. Bardzo dobry deser - tiramisu. Polecam i na pewno wrócę.

Danie dnia gulasz, ziemniaki zalane sosem mięsnym w hektrolitrze oleju. Zdecydowanie nie polecam

Świetnie przygotowane wydarzenie, związane z rocznicą funkcjonowania pubu i browaru. Podobała mi się możliwość zwiedzenia zaplecza i historia o tym, jak powstaje świetne piwo, można też było spróbować różnych słodów.

Same piwa bardzo "klimatyczne" - smaczne, a do tego - mają kapitalne nazwy. Jedyna wada, to spore zatłoczenie przed czasami covid w godzinach wieczornych.

Bardzo fajna restauracja z dobrym jedzeniem. Kolacja w cztery osoby, ceny w stosunku do jakości jedzenia i wielkości porcji w pełni akceptowalne. Piwo pszeniczne pierwsza klasa, halibut z pieca doskonały, tak samo krewetni z patelni. Łosoś również bardzo dobry. Ogólnie jeśli chodzi o jedzenie, to wszystko jak najbardziej w porządku i do polecenia. Na pewno zawitam jeszcze raz będąc w Oławie.

Jedną notę zabieram za klimat/wystrój restauracji, a dokładnie niespójność z całością miejsca i otoczenia, a także za obsługę. Przy mniejszej liczbie gości wszystko ok, ale jak tylko pojawiło się ich trochę więcej, to dawali poczucie zagubionych.