Restauracja Alfredo - Szklarska Poręba
1 Maja 15, 58-580 Szklarska Poręba, Polska
4.5
8 komentarze
RGGG+38 Szklarska Poręba, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 12–22
Wtorek: 12–22
Środa: 12–22
Czwartek: 12–22
Piątek: 12–22
Sobota: 12–22
Niedziela: 12–22
Wtorek: 12–22
Środa: 12–22
Czwartek: 12–22
Piątek: 12–22
Sobota: 12–22
Niedziela: 12–22
[Edit] Wizyta numer 3: Burger Alfredo , który tak wszyscy zachwalali nie przypadł mi do gustu kompletnie, mięso było za mocno przesmażone. Pizza Quatro miała bardzo nie równo rozłożone składniki - scypki były praktycznie tylko na jednej stronie pizzy zamiast rozrzucone po całej.
Przed wejściem do lokalu widnieje tabliczka, żeby tutaj poczekać na obsługę. No to czekamy. Dwóch panów kelnerów w wejściu 3m dalej nas widziało ale coś się namawiali jakby losowali, kto ma nas "załatwić". Przyszedł młody pan, który zapytał jakoś tak nieszczęśliwie czy my tu czekamy. No raczej.
W każdym razie usiedliśmy na ogródku bo w środku było wszystko zajęte. W radowaniu się z nadchodzącego posiłku przeszkadzały latające osy. Rozumiem, że to nie wina lokalu czy ich zła wola. Ale jednak ich ilość powodowała że każdy kęs czy łyk trzeba obejrzeć żeby nie było jakiej tragedii. Jakoś damy radę. Opędzamy się od czasu do czasu i jakoś to będzie.
Kolejna sprawa to hałas. Ja rozumiem, że to główna ulica Szklarskiej Poręby i nie będzie ciszy, ale wściekłe auta i motocykle ruszające z kopyta jakby kierowca chciał ukarać pieszych, że przez nich musiał się zatrzymać na przejściu, powoduje że nie można się zrelaksować ani skupić na rozmowie z towarzyszem po drugiej stronie stolika. Tak, to nie jest wina lokalu. Ale wpływa na komfort przebywania w lokalu. Sorry.
Co do jedzenia, bo to główny cel tej wizyty, to było okej. Burger spoko. Bułka rozmiękła się od mokrych warzyw pod koniec. Mięsko mogło być lepiej doprawione ale nie było źle. Frytki całkiem dobre. Sałatka to miły dodatek i też smakowała. Dobry sos w sałatce. Piwo bezalkoholowe to Carlsberg. Nic szczególnego jak to w piwie dla mas, ale na plus zasługuje zaserwowanie w markowym kuflu (to wcale nie jest takie oczywiste w naszym kraju). Cena piwa podobnie jak cena burgera. Próg bólu. Pizza była dobra, poprawna i przyjęła się bez żadnych sensacji żołądkowych. Żona zachwala, że smakowała do ostatniego kęsa.
. Obsługa zorganizowana, dania do 20 minut pomimo ciągłego ruchu i kolejki przed lokalem co tylko świadczy o popularności miejsca. Na dużą 5 z +.
Edit: Tym razem, deser 😊
Tiramisu- mistrzostwo świata
Pana cotta- niebo w gębie.
Powtórzę się, ale obsługa najwyższych lotów - klient czuje się zaopiekowany, dopieszczony i dobrze poinformowany.
P. S. Dziękuję za komplement. Błyskotliwy komentarz w tych czasach zawsze na plus 😊