Róże Wiatrów

No tu ocena nie jest jednoznaczna bo składają się na nią plusy i minusy.
Jak dla mnie plusem jest otwarcie lokalu o 10:00, niestety menu śniadaniowe zamyka się jedynie do oferty brunch. Dlatego wybrałem danie obiadowe - najlepszy porównywacz kuchni czyli narodowy nasz schabowy. I tak… mięso bardzo dobre, buraczki dobre, a ziemniaki - i tu moje zaskoczenie - nie wiem dlaczego ale mi nie smakowały. Jako że jestem Pyrą nie jestem raczej wybredny, ale tu się zdziwiłem.
Idąc dalej, wybrałem sok wyciskany gdyż proponowana cena lemoniady okazała się tu po prostu luksusowo wysoka, rozczarowało mnie podanie jej w plastikowym kubeczku z równie plastikową pokrywką. Nie wiem o co chodzi ale to drugi lokal w Lubiniu, który podał napój w ten sposób - zdecydowanie wolałbym wielorazową znaną od lat szklankę.
No i ostatnia z uwag - ceny. Widziałem menu w internecie, ale te w karcie odbiegały od spodziewanych 25-30%
co postawiło ten lokal na półkę porównań z ofertą Warszawską, a nawet Krakowską i co nie jest trudne do zgadnięcia - przegrał.
Na plus aby nie zamykać negatywnie - fajne wnętrze i bardzo miła obsługa.

Nigdy nie było nam po drodze, ale w końcu dotarliśmy. I było warto!
Makaron w sosie z krewetkami - kremowy, zielone warzywa ugotowane w punkt.
Żeberka w sosie wyglądały super a smakowały jeszcze lepiej - bardzo dobrze doprawione, mięso miękkie, wręcz rozpadające się. Do tego pieczone ziemniaki w przyprawach.
Z pewnością jeszcze kiedyś wrócimy ❤️

Trafiliśmy tutaj dzięki opiniom innych użytkowników. Miejsce ma swój klimat, bardzo miłą obsługę oraz ciekawe menu nawet dla dzieci co w wielu restauracjach jest pomijane. Walory wizualne przygotowanego obiadu przez kuchnie przełożyły się na walory smakowe. Nie zawiedliśmy się i cała rodzina wyszła z pełnymi brzuszkami po wizycie w „Róży Wiatrów” 🍲

Byłoby 5⭐ale dwie pierwsze zamówione potrawy były niedostępne. Natomiast to co dostałem było pierwszorzędne! Polecam zwłaszcza tatar z łososia. Najlepszy jaki jadłem. Filet z piersi również przepyszny

Restauracja kameralna i bardzo przyjemna, klimatyczna, a zarazem urokliwa. Obsługa - na 6+. W restauracji byliśmy pierwszy raz ale na pewno nie ostatni. Jedzenie było wyśmienite, aż do tego stopnia że chcieliśmy zawrócić z drogi do domu aby podziękować szefowej kuchni. Jednakże podjęliśmy decyzję o kolejnej wizycie w tym miejscu. Dania wizualnie jak i smakowo dopracowane na 100%. Gorąco polecamy.

Bardzo fajna miejscówka , trafiliśmy do lokalu przez przypadek, do końca nie wiedząc o jego istnieniu. Ale był to strzał w dziesiątkę.
Miejsce przytulne, klimatyczne
Jedzenie bardzo dobre zwłaszcza krewetki z ręcznie robionym makaronem tagliatelle, rewelacja.
Panie miłe i uśmiechnięte, co z autamatu przekłada się na atmosferę panującą w lokalu.
Z czystym sumieniem mogę polecić " knajpkę"
Acha i bym zapomniał, jest jeszcze regionalne bardzo dobre piwko z Tenczynka polecam👍😁

Dzisiaj odebraliśmy 2 obiady + 2 zupy
Cena całości 150 zł
Niby dużo, ale jak otworzyliśmy pudełka to zrozumieliśmy skąd wzięła się cena. Porcje duże, nie pożałowane. Kurczak z kurkami, w których było naprawę dużo kurek a nie raptem 3-4 szt co się zdarza u konkurencji. Kaczka z wiśniami, sporo samego mięsa i sosu.
Co do smaku naprawdę 10/10 zupy przepyszne, surówki idealnie doprawione mięso miękkie, a tak pysznych ziemniaków dawno nie jedliśmy. Wszystko podane solidnie, w dużych porcjach. Zupa krem z borowików to był prawdziwy krem z borowików, a nie rosół z posmakiem.
Nie trzeba żadnych programów kulinarnych ani super reklam aby określić to miejsce obecnie najlepszym smakiem Lubina- oczywiście samo miejsce nie jest powalające, są ładniejsze bardziej przytulne restauracje, ale w końcu przychodzi się do restauracji po to aby zjeść. Nikogo nie będziemy negować, ale ostatnio to co się dzieje w kilku Lubinskich restauracjach zostawia wiele do życzenia.
Za 25 zł dostaniemy tutaj zupę, pyszną, gesty aromatyczny krem w dużej porcji
W innej restauracji za 25 zł ostatnio zostałam kilka niesmacznych kluskow zalanych wodą…. Cóż….
Ostatnio zdarzyła się tez zupa za Ok 45 zł, której smak przypominał mameje z resztek z rozmrożonymi owocami morza.

Cieszymy się, że mamy w Lubinie miejsce gdzie znów można pysznie zjeść.
Dzisiaj ogromnie pozytywne zaskoczenie dla RÓŻY WIATRÓW na pewno wrócimy i będziemy polecać!!!

Za tak wysoki rachunek oczekuje się że dania będą przynajmniej ciepłe.
Mąż otrzymał zimną i wysuszoną na wiór kaczkę, jedynie to danie ratowały ziemniaki pieczone bo były dobre. Natomiast ja otrzymałam wysuszony filet z piersi kurczaka, który był zapewne odgrzewany. Nie dało się go przełknąć gdyż był tak suchy. Moje danie ratowała jedynie mizeria..
Sugerowałam się opiniami i się bardzo zawiodłam. Nie polecę nikomu tego miejsca.