Restauracja Picaro

Nie restauracja a bardziej bar mleczny. 7 zł za 100 gr? Trochę dużo. Jedzenie mocno przyprawiane, może ma to swój cel.... W takich miejscach biorę zawsze mięso w sosie bo nie będzie suche po całym dniu leżenia w podgrzewaczu. Posiłki ok ale drogo, tyle że szybko, bo jedzenie czeka na ciebie.

Jedzenie bardzo drogie miałem talon z myjni 20 zł i wziolem drugie danie co kto chce i ile a Pani przy kasie 26 zł dopłaty to ile to drugie danie kosztuje 50 zł ludzie bez przesady . Więcej razy tam już napewno nie zajadę obsługa czystość wszystko ok ale ceny z kosmosu Nie Polecam

Restauracja mocno ponizej przecietnej, obsluga mila plus pyszny bigos reszta do poprawy.
Magda rzucala by talerzami , zurek z papierka plus sama serdela w srodku plywajaca , ziemniaki z kilku dni przysmażone dla zmyłki, miesa srednie . Ceny kompletnie nieadekwatne co do jakosci !!!

Super stacja i restauracja. Można tanio i dobrze zjeść. Zawsze tam tankujemy i jemy jak jedziemy do Polski i wracamy do Niemiec

W tej "Restauracji" to jeszcze do nikogo nie dotarło ze jest Covid !!!!!! NIKT Z Persolelu nie uzywa maseczek!!!!.
A i Goście chodza bez maseczek!!!!!
Ceny z zachodu !!!!!!
Żurek 15 pln.
Zimne dwa kartolfle i ochłap "Bigosu" tez ledwo ciepły 25 pln.
Ale reszta jeszcze w PRL.

Polecam na dłuższy lub szybki przystanek w podróży. Bogata oferta, smacznie czysto no i bardzo miła obsługa.

Mimo iż tylko kawa na wynos obsługa pełen profesjonalizm .Pani Jola uśmiechnięta kobieta widać pełna empatii służąca pomocą czego nie mogę stwierdzić o personelu ze sklepu .Jeśli będę po raz kolejny przejazdem w podróży na urlop do Polski na pewno wstąpię .Dziękuję za pyszniutka kawkę

Jedzenie porażka. Wszystko praktycznie bez smaku, suche ogólnie niesmaczne. Żurek ledwo ciepły. Nie polecam