Restauracja McDonald's
Dęblińska 20, 24-100 Puławy, Polska
4
8 komentarze
CWMX+VC Puławy, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 7–2
Wtorek: 7–2
Środa: 7–2
Czwartek: 7–2
Piątek: 7–2
Sobota: 7–2
Niedziela: 7–2
Wtorek: 7–2
Środa: 7–2
Czwartek: 7–2
Piątek: 7–2
Sobota: 7–2
Niedziela: 7–2
Frytki na bardzo starym Oleju, puste w środku,
Kurczak w MacChickenie na bardzo starym oleju bez dobrego smaku z małą ilością sałaty,
Kurczak w MacWrapie Klasycznym na Bardzo starym Oleju bez smaku w dodatku praktycznie bez warzyw i słabo złożony placek ciężko jeść w samochodzie
Oba napoje były mokre z zewnątrz, musiałam wycierać własnymi husteczkami, ponieważ serwetek MacDrive nie dostaliśmy w zestawie...
Boję się jeść BigMaca bo frytki (były tak nie dobre, że bałam się je dać zwierzętom w lesie żeby się nie otruły) Wszystko było tak nie dobre, że nie wiem czy warto ryzykować własnym zdrowiem.
Jest to najgorszy MacDonald w jakim kiedykolwiek wcześniej jadłam.
Zdecydowanie zalecam ostrożność.
McDonald Puławy to stan umysłu i zbiór totalnego braku kompetencji szefostwa i personelu. Liczenie do 3 jest zbyt trudna sztuka i zamiast zamowionych 3 porcji frytek dostaje sie 2. "Kawa" to wyciag ze spalonych ziaren zalany wrzatkiem -nie polecam, tego wypić sie nie da. Sposob robienia kanapek...hmmmm...rzeklabym innowacyjny. Zdecydowanie odradzam, bo Puławski McDonalds ni jak ma sie do standardów firmy, ktora reprezentuje
Edit. Kolejna wizyta, tym razem 4.11 ok 9 rano, na sali 3 osoby wiec na zagonienie nadmiarem zamowien zwalic sie nie da. Zamowienie, dwukrotnie powtorzone, BEZ pomidora to wedlug obslugi tego przybytku wyjecie jednego plasterka. Poziom rozumienia zamowienia, zwiazkow przyczynowo-skutkowych w tym miejscu nie istnieje. Masz czlowieku alergie i zamawiasz bez alergenu to i tak Ci go dadza, bo przeciez co to za problem? - sobie wyjmiesz. Otoz nie, nie wyjme. Soku ktory wsiakl w potrawe nie wytre. Jako "przeprosiny" moga zaproponowac kawe albo napoj, kogo obchodzi ostra reacja po podaniu alergenu, darmowy napoj zalatwi problem. Takie podejscie to idealne podsumowanie braku elementarnej wiedzy personelu na kazdym szczeblu. Niestety sytuacja nie jednostkowa, bo w tym przybytku (ktory z siecia ma jedynie wspolna nazwe) powtarzajaca sie juz kilkukrotnie. I zadziwia jedynie fakt, ze w calej Polsce BEZ pomidora znaczy BEZ, a w Pulawach to wyjecie jednego z plasterkow.
Zdecydowanie odradzam, a sama nie zamierzam juz nigdy wracac.
Pracownicy nakładali posiłki ( nie tylko mój) bez rękawiczek - gołymi rękoma, a Managerka skupiała się tylko na poganianiu kasjera....Słabo...
Jakość jedzenia wszędzie taka sama ... poza frytkami - nie były pierwszej świeżości....
Ogólnie - nie polecam.