Pierogowa szopa

Szału nie ma, taki tam barek. Jedzenie poprawne ale nie porywa. Brak możliwości płatności kartą

Takie sobie "obiady domowe" pierogi odgrzewane w mikrołeli .
Plastikowe talerzyki i sztućce psują ten domowy nastrój.

Klimat ok, ale... Pierogi zasługują na 4,chyba że mówimy o tych z jagodami to na 3, ponieważ jagodowe były.... Słone. I to tak bardzo bardzo słone. Oprócz tego generowanie takiej ilości plastiku też mi nie odpowiada. Dla tych co jedzą na miejscu winny być normalne naczynia. Myślmy trochę o środowisku :-)

Piwo- słabe, pierogi z kapustą i grzybami 4, pierogi ruskie 4, z mięsem 3, frytki 5. Pierogi są poprawne, własnej roboty, ale są przegotowane (zapewne odgrzewane). A piwo po prostu jest słabe a i sok niesmaczny - zdanie 4 osób. Można ale i wyboru brak w pobliżu. 3+

Jak za taką porcję to 15zl to trochę drogo. Żeby się najeść trzeba by zamówić takie dwie. Ale smakowały.
Unikam jednorazowych plastikowych talerzyków, sztuccy, pojemników na piwo. Tutaj niestety sam plastik.
W łazience brak mydła.
Pozatym klimacik fajny, taki piknikowy.

Letni bar. Parasole, stoliki pomiędzy krzewami, pierogi,kartacze, golonka. Trzeba trochę poczekać bo wszystko jest szykowane pod konkretne zamówienie. Bardzo wysoko oceniam jakość serwowanych dań. Dopieszczone. Chociaż na plastikowych talerzykach to poziom kuchni wyższy niż w nie jednej restauracji. Frytki są wszędzie takie same ale golonka już nie. Tu jest na prawdę wyśmienita.

Za 15 zł się nie najesz (tyle kosztuje porcja).
Pierogi „takie se”, odgrzewane.

Najgorszy jednak sposób podania. Plastikowe talerzyki, plastikowe sztućce, sosy jakieś w plastikowych kubeczkach. No i kawa w plastiku (pseudo papierze) jak na stacji benzynowanej.

Miejsce bardzo czyste, spokojne i przyjazne dla rodziny z dziećmi. Każdy znajdzie coś dla siebie do zjedzenia dla dorosłych pierogi lub kartacze z mięsem a dzieci zajadały się pierogami na słodko ze śmietaną i owocami a na deser lody. Dużym plusem jest ogrodzony teren i duży trawnik ze stolikami i huśtawką dla dzieci.