Stara Kuźnia Magnuszew

Jedzenie typowo domowe, bardzo smaczne!

W menu duzo dziczyzny, na plus: mieso dobrze zrobione, nie czuc tego specyficznego smaku.

Sledz bardzo swiezy, smalec troche zbyt gladki ale co kto lubi.

Syte ale nieprzesadzone porcje, w sam raz.

Szarlotka chyba od lokalnej babki z lokalnych jablek, zero lewych smakow.

Bardzo uprzejma obsluga, wszystko z usmiechem bez spiny wobec bardziej wymajagajacych klientow.

Do restauracji wybrałam się w sobotę po południu. Bylo trochę ludzi, jednak bez problemu można było znaleźć wolny stolik.
Z tyłu znajduje się mini plac zabaw dla dzieci.
W środku jest też kącik dla dzieci.
Zamówilismy lemoniadę cytrynową, dziki gulasz, kociołek kowala, kotleta schabowego z frytkami i mizerią, pizzę Margheritę. Dania były smaczne. Ceny umiarkowane.
Jedynie szkoda, że nie ma specjalnie dedykowanego menu dla dzieci, ale o tym juz wiedziałam przed przyjazdem, także nie byłam rozczarowana. Obsługa pomocna i miła.
Wyszliśmy najedzeni i zadowoleni.

Ciekawe menu, interesujące pozycje z dziczyzna. My skusilismy się na :
Polecajke dnia - bitki z jelenia z kopytkami oraz buraczkami. Danie bardzo smaczne ale nie ukrywam że jednak mięsa bardzo mało. Kopytka w konsystencji super ale niestety mało słone.
Schabowy z ziemniakami i buraczkami - bez zarzutów. Domowy, pyszny, świeży.
Pizza KO-KO - pomijając dziwna przyprawę która nie była w moim smaku ( to nie powód do narzekań ) to niestety samo ciasto było suche i bardziej przypominało macę. Sos pomidorowy do pizzy bardzo rozwodniony. Więc pizzy bym nie poleciła ale z przyjemnością może jeszcze kiedyś spróbuję innych dań.
Obsługa bardzo miła, pomocna, uśmiechnięta. Samo miejsce ma bardzo fajny klimat i psy są mile widziane więc dla mnie ogromny plus. Ogólnie ok ale zabrakło tej jednej gwiazdki przez pizzę.

PRZEPYSZNIE! Gorąco polecam tę restaurację na wypad rodzinny- każdy znajdzie coś dla siebie w przystępnej cenie. Nie dajcie się zwieźć "standardowym" porcjom, bo składają się w większości z mięsa i są niesamowicie sycące. Dziki gulasz niesamowicie aromatyczny z wyczuwalnym aromatem owocu jałowca, a kociołek zaś był słony i taki "dymny". Schabowy z ziemniakami zachwycił największego smakosza tego dania, którego znam, więc na pewno musiał być dobry :) Oprócz świetnego jedzenia, w lokalu panuje domowa atmosfera i świetny klimat. Pani kelnerka przemiła.

Bardzo dobre jedzenie, zamówiłem słynny Kociołek Kowala, podany w glinianym garczku, oraz pierogi z gesiną a na przystawke smarowidło z gęsich wątróbek na chałce, Rewelacja. Gęsina była dostępna poza kartą w dniu 11 listopada na Św. Marcina. Wszystko świeże smaczne i Niesamowity klimat panujący w tym miejscu. Warto odwiedzić i spróbować regionalnych smaków. Ceny przystępne.

Restauracja na bardzo wysokim poziomie. Jedliśmy głównie dziczyznę (tatar z jelenia, schab z dzika), która była przyrządzona idealnie trafiając w nasz gust. Rosół również pyszny tak jak i szarlotka serwowana na deser. W środku klimatycznie, rozpalony kominek na pewno dodawał uroku. Obsługa kelnerska bez zarzutu. Duża wiedza na temat karty dań i wysoka kultura osobista. Polecam i na pewno odwiedzę nie raz 🙂.

Lokal bardzo klimatyczny, zadbano detale - świece, kominek dekoracje. Pan, który nas obsługiwał był wyjątkowo miły i uprzejmy. Bardzo pomocny. Jedzenie wybitne - jedliśmy gęsinę, pierogi, gulasz - polecamy !
Na pewno wrócimy jak będziemy w okolicy.

Przyjemna, klimatyczna restauracja, bardzo miła obsługa i super jedzenie. Kociołkiem kowala naje się i kowal, i koń i obaj będą bardzo zadowoleni :) Dania z dziczyzny wyglądają zachęcająco, więc jest po co wracać. Zdecydowanie polecam!