Bistro Eden

Bardzo dobre jedzenie. Miso bardzo aromatyczna z dużą ilością trawy cytrynowej, kluseczki bardzo w punkt z ostrym koreańskim sosem. Frytki z batatów również bardzo polecamy - ale nie daliśmy rady zjeść i dostaliśmy na wynos! Polecam gorąco.

Wystrój knajpy jest ok, ale bardziej na posiadowke niż wyszukaną kolację - chociaż jak przyjdzie jedzenie to zupełnie zapomina się o bożym świecie. Ps.bardzo miła i pomocna obsługa - duży plus!

Dania w Bistro Eden nie dość, że pysznie smakują, to na dodatek cieszą oczy :) Może i nieistotna rzecz ale bardzo lubię ceramikę, w jakiej podawane są potrawy.
Porcje są duże i często nie jestem w stanie zjeść wszystkiego, czego bardzo żałuję...

Jedynej przystawki, której osobiście bym nie poleciła, to pate grzybowe - ma dziwną konsystencję, nie jest zbyt smaczne a podawanych do tego grzanek jest mało (natomiast muszę przyznać, że wiśniowy sos bbq jest super).

Choć największy urok miejsce ma latem, na zewnątrz, bardzo lubię ich wystrój i wysokie okna.

Bardzo dobre jedzenie, miła obsługa. Jedyne czego mi brakowało to poczucie jakiegoś klimatu tego miejsca - wtedy gdy byłam niestety go nie było. Dopuszczam jednak opcję, że może po prostu źle trafiłam :)

Bardzo przyjemny klimat, piękna lokalizacja a Domu Funkcjonalnym. duży plus za promowanie młodych ceramików. Jedzenie smaczne, choć bez fajwerków, na tle wegańskiej konkurencji w Warszawie. Dosyć drogo - jedno danie z deserem i dwie lampki wina to ok.90 zł. Może bardziej dla konserów niszowych winiarni.

W środku panuje świetny klimat. Wielkim według mnie plusem jest to, że można przyjść z psem. Przepyszne jedzenie, wszystko vege. Zachwyciła mnie lemoniada, jeszcze nie piłam tak dobrej. Na picie czekałam około 5 min, na jedzenie okolo 20. Jestem zachwycona! Serdecznie wszystkim polecam! ❤️

Genialne pate grzybowe z wiśniowym barbecue. Warto było przyjechać choćby dla tego jednego dania. Tacosy z kotletem sojowym i fistaszkami były bardzo dobre, burger japoński mimo oryginalności niestety rozczarował.

Nie jestem weganką a będę tu wracać. Miejsce z przepysznym jedzeniem. Klimatyczne. Bez zadęcia. Ma w sobie to coś. Rewelacyjny personel. Japoński bowl - magia. Super danie. Świeże, zdrowe, sycące. Pyszna kambucha. Duży wybór win. Sernik z nerkowców - bajka. Planuję spróbować tu wszystkiego.

Miejsce może i wygląda czarująco, ale wystrój to nie wszystko. Ceny zdecydowanie nie są adekwatne do jakości serwowanych dań. Menu spore, ale większości pozycji nie ma. Ołówkiem zaznaczone są dania, których nie serwują. Do tego jest podawana druga/stara karta, z której kilka pozycji jeszcze jest. Więc przy wyborze robi się zamieszanie i okazuje się, że tego nie ma, tamtego też nie ... Jedzenie samo w sobie smaczne, ale bez rewelacji. Opłata za obsługę stolika liczona jest już od 4 osób.