Dworek Oleńka
Płońska 10, 09-210 Drobin, Polska
3.8
8 komentarze
P2M2+7Q Drobin, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 12–22
Wtorek: 12–22
Środa: 12–22
Czwartek: 12–22
Piątek: 12–22
Sobota: 12–22
Niedziela: 12–22
Wtorek: 12–22
Środa: 12–22
Czwartek: 12–22
Piątek: 12–22
Sobota: 12–22
Niedziela: 12–22
Widać oszczędzanie i niską jakość na wszystkim.
Zaczynając od jedzenia, które pozostawia wiele do życzenia. Organizacja wesela, podawanie i kolejność doboru dań jest słaba. Podanie karkówki w sosie na stoły i w tym samym momencie wyjeżdża nagle świniak (lub coś podobnego do świni) na środek sali, kiedy wszyscy są przy stołach. Razem z tym zimne pierogi i golonka bez żadnego chrzanu i dodatków. Szampan powitalny na wejściu nalany w ilości zamoczenia języka. Obsługa kelnerska poproszona o dokładkę brakujących frytek odpowiada, iż "frytki to już były", pomimo, że minutę temu zostały podane na stół. Małe porcje, więcej "wypychaczy" typu sałata niż jedzenia. Brak wina na poprawinach pomimo, iż jest w cenie na weselu. W późniejszych godzinach wesela, dania podawane tylko w momencie, gdy ktoś siedzi przy stole. Jak trafiłeś na moment kiedy tańczysz, bardzo nam przykro, ale nie otrzymasz barszczu albo innego "dania".
W pokojach karaluchy, grzyb i śmierdzi wilgocią. Prosząc o Panią manager w celu wyjaśnienia, jak można serwować takie pokoje i pobierać za to 95 zł dostaję odpowiedź, iż Pani Manager to nie ma i Pani z kuchni z papierosem w buzi tłumaczy mi, że wie, iż jest pleśń i brud, bo pokoje były wynajmowane przez Ukraińców... To nie można tych pokoi posprzątać? Łóżka typowe prycze na deskach, typowo klimat więzienny.
Śniadania słabe, bułki twarde, zwyczajnie stare. Na śniadaniu to co pozostało z wesela z wiejskiego stołu... Do tego zimna jajecznica wystawiona bez żadnego podgrzewacza.
Jedynie szkoda tych papug. Jeśli są karmione jak ludzie to obawiam się o ich dalsze pożycie w tym miejscu. Odradzam, szkoda nerwów, czasu i żołądka.