BigBar

Bardzo dobre obiady warte swej ceny a i ceny nie są jakoś wygórowane polecam wszystkim ten bar obiadowy najlepszy w Chojnicach ze wszystkich obecnych to w big barze obiady są najsmaczniejsze polecam wszystkim.

Okropny wystrój tego miejsca ale pyszne, domowe jedzenie. Bardzo duże porcje.

Mój ulubiony bar, kiedy jestem w Chojnicach. Bardzo dobre jedzenie, miła obsługa. Lubię tu przychodzić.

Knajpka co prawda znajduje się w piwnicy i może klimat nie należy do najlepszych ale za to smak potraw nadrabia wszystko... Dawno nie jadłem tak dobrze doprawionych zup , a co do drugim dan też nie mam zastrzeżeń. Cenowo poniżej 20zl . Z czystym sumieniem polecam

Miła obsługa, zupa przychodzi w 30s. a drugie danie w 10minut. Polecam

Zamówiłam dzisiaj dwa obiady Pani przyjmując zamówienie niezorientowana podczas przyjmowania zamówienia. Otrzymałam same surówki i kotlet bez ziemniaków, sosu mało tego kotlet tak pikantny że niestety ale dziecku nie mogłam podać i to niestety nie pierwszy raz.

Dzisiaj zamowilam jedzenie zupa flaczki to chyba kompaly sie w soli poniewaz nie dalo sie tego jesc zraz rowniez przesolony jedyne co jadalne to byly frytki

Witam, zamawiam u Państwa obiady od ponad pół dekady i raczej nie zdarzało mi się narzekać. Dziś jednak nadszedł dzień, w którym opuszczam grono klientów. Jakość frytek, surówek oraz mięsa w trzech zamówionych przeze mnie porcjach dała mi wiele do myślenia. Jednak po kolei:
-Frytki: nie wiem czy były niedosmażone czy po prostu tak niskiej jakości. Jednak myślę, że kawałek ziemniaka z głębokiego tłuszczu nie powinien ciągnąć się niczym żelki-robaki.
-Surówki: Surówka z marchwi była prawdopodobnie nieświeża, kwaśna i niezdatna do spożycia. Surówka z ogórkami była jeszcze w miarę jadalna i z całego dania na niej zakończyłem swój posiłek.
-Mięso: czyli podstawa posiłku. Gumowate, niedosmażone, z większą ilością panierki, aniżeli samego mięsa, które również było niejadalne.
Reasumując z całości, tj. mięso + frytki + surówka + surówka, względnie jadalna była jedna surówka. Uważam, że Państwo naigrywacie się ze swoich klientów. Mniemam, że nie tylko ja otrzymałem takie danie dzisiejszego dnia. Zatem stracili Państwo wieloletniego klienta, który nie omieszka również zwrócić uwagi swoim znajomym oraz przyjaciołom, aby ostrożnie podchodzili do Państwa "specjalności".
Pozdrawiam serdecznie,
Emil Jendykiewicz