Restauracja McDonald's

Bardzo słaba obsługa. Kasują zamówienia, a potem wykrzykują numerki. Ogólne wrażenie: brudno. Na zwykłe niewielkie zamównie czekałem dość długo, pomimo niedużego ruchu (wrażenie na podstawie pobytu w innych restauracjach tej sieci). Obsługa ewidentnie nie radzi sobie z obowiązkami. Nie polecam :(
M.in. lód zamówiony śmietankowy z dwoma polewami, otrzymałem czekoladowy z jedną polewą, a to tylko wieszchołek góry lodowej... ludzie przy stoliku obok również narzekali na pomylone zamówienie. Tragedia...

Jedna gwiazdka za to, że nie musiałam zbyt długo czekać. Poza tym wszystko do poprawy. Frytki stare, oleiste. Cola choć raczej powinno się ją nazwać wodą zabarwioną colą. Oraz bardzo niemiła obsługa, zwłaszcza panie, które pakują zamówienia. Nie polecam i następnym razem na pewno wybiorę się do konkurencji.

Jak ktoś pierwszy raz chce przyjechać, to wpierw na google maps niech sprawdzi dojazd, druga sprawa. Ilość ręczników papierowych była imponująca 🤦🤣, w sam raz na rozpałkę do kopciucha , aczkolwiek dzięki za podpałkę,.samo jedzenie i frytki na prawdę pierwsza klasa , przynajmniej do frytek sól dodają nie to co w Lęborku...

Świetne miejsce dla dużych i małych. Restauracja czysta z miłą obsługą. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dzieci mogą skorzystać z dostępnego placu zabaw, zjeść dobre jedzenie i wybrać sobie zabawkę. Polecam znakomite shaki w różnych smakach. Na miejscu można skorzystać z toalety, a jeśli się spieszysz to możesz zamówić jedzenie bez wychodzenia z auta. Polecam.

Zawsze zaglądamy w drodze do rodziny. Można powiedzieć że taka tradycja. Zresztą nie da się przejechać, kiedy na pokładzie są dzieci. Już tak jest i chyba większość tak ma.🤭🤭

Jak dla mnie to moja ostatnia wizyta w tym miejscu, do trzech razy sztuka. ( trzy wizyty i trzy razy lipa ) Jedynie frytki zjadliwe. Mc chicken suchy na wiór , troche sosu i salaty, masakra, wieśmak to szkoda ze zdjęcia nie zrobiłem. Nigdy wczesniej nie miałem nic do puckiego MCa ale ostatnie wizyty wycinają to miejsce na mapie przeze mnie odwiedzanych.

Pan który obsługuje zamówienia zamiast flirtować z koleżanką przy lądzie powinien zająć się zamówieniami. Skasował moje zamówienie (mcflurry), poszłam grzecznie zapytałam. Dowiedziałam się ,że "komputer się zepsul ". Okej. Zdarza się. Po kolejnych 15 minutach podeszłam ,zapytałam się co się dzieje. Dałam paragon . Następna ogarnięta pani dała mi zamówienie, oczywiście nie to co zamawiałam ,bo trudno jest przeczytać paragon. Loda wywalilam, bo nie miałam ochoty dalej dyskutować z wyjątkowo mało rozganietymi ludzmi. Dodam , że nie było dużego obłożenia. Jedni się uwijali w pracy, drudzy jak w przypadku pana mieli wywalone na to co się dzieje. Zacznijcie zatrudniać myślących ludzi.

Nie mam w zwyczaju dawać złych opinii, ale czegoś takiego nie widziałam nigdy w mc. Brud w łazience swoją droga. Ale obsługa żywcem nie radzi sobie z wydawaniem zamówień. Prawie pusta restauracja a na małe zamowienie czekałam pół h obserwując błąkających się pracowników, nie bardzo wiedzących co maja robić. Zamowienie za zamówieniem pomyłka. A pani kierownik spacerująca po między tym wszystkim 🙈 Nie wyobrażam sobie co tam się dzieje przy dużym ruchu.