Pierogarnia

Do pierogarni poszliśmy pierwszy i z pewnością ostatni raz. Obsługa bardzo niemiła, panie sprawiają wrażenie jakby stały tam za karę, na dodatek nie potrafią powiedzieć z jakiego ciasta są zrobione kartacze . W menu widnieją pierogi z jagodami i z truskawkami , zamówiliśmy dla dziecka z jagodami , tylko nikt nie raczył poinformować, że to są pierogi nie z jagodami tylko z twarogiem i małym dodatkiem jagód ( uważam, że ta informacja powinna być podana w menu ) , oczywiście dziecko nie zjadło bo oczekiwało pierogów z jagodami , dla nas zamówiliśmy pierogi z kapustą i grzybami ( grzyby to chyba jeszcze w lesie zostały ). Za tą cenę, a nawet taniej to można zjeść przepyszne pierogi w innej restauracji , robione przez kucharzy a nie zamawiane w hurtowni . Stanowczo odradzam .

Jedliśmy zapiekanki i dobre ale myślałem ze będą lepsze . Wersja średnia czyli połowa XXL. Zapiekanka była z gyrosem sosem czosnkowym i ziołowym.

Pani Rosjanka, sympatyczna pierogi bardzo smaczne, te na ostro są naprawdę wyjątkowo ostre

Było koło godz 13, kiedy przyszliśmy. I co usłyszeliśmy? Knedli nie ma. Kartacze są, ale bez mięsa (co to za kartacze, które nie mają mięsa!). Nie sądzę, żeby o tej godzinie już się wyprzedało - po prostu obsługa nie dba, żeby było wszystko (choć menu i tak jest krótkie).
Ostatecznie zamówiliśmy 3 porcje pierogów i kluski kaszubskie. Za okrasę i śmietanę trzeba dopłacić. Wszystko smakuje jak z supermarketu. Zwłaszcza w kluskach czuć tą nijakość, jakby smaku nie miały. Z pierogami ciut lepiej, ale nie po to się idzie do pierogarni, żeby jeść podgotowane gotowe wyroby z supermarketu. Więcej bym tu nie przyszła, już wolę sama sobie kupić pierogi w sklepie i ugotować - wyjdzie 5x taniej a smak ten sam.

Pierogi są z lodówki, babka połowę czasu spędzała nad tą właśnie lodówką, imitacja tworzenia ich w sposób domowy, sosy przeterminowane, częste mylenie zamówień (sam byłem tego świadkiem) i brak rekompensaty tego, długie czekanie na zamówienie, bardzo wysokie ceny jak na ścierwo ze sklepu.

Zamówione 2 porcje 1 ruskie raz z mięsem dostaliśmy dwa razy mięsne pani przeprosiła i powiedziała że naszykuje zaraz ruskie co się okazało po kolejnych 10 minutach że jednak ruskich nie ma paragonu też nie dostałem ale to już chyba normalne na helu

Gesslerowa miała by tu używkę.....
Gotowce z Biedry podgrzane i podane ze starym tłuszczem z przypalonym boczkiem. Ochyda! Do tego obsługa pije kompot prosto z nabierki którą za chwilę nalewa ten sam kompot do szklanki dla klienta. Kluski ziemniaczane za 20 zł a w Biedrze za 4,5zł. Rozumiem że trzeba zarobić i szanuję to. Ale z siebie też trzeba coś dać. ....
Uciekajcie z tamtąd jeśli chcecie być zdrowi i zadowoleni z posiłku....

Nie polecam. Moje zamówienie po upomnieniu że nie dostałam, zostało zignorowane. Masakra jakaś