Stara Wędzarnia Hel

Miejsce polecone przez Panią z melexa. Na zewnątrz nie robi zupełnie wrażenia. Ale środek to zupełnie inny świat. Przyjemny chłód i klimat zarazem. Obsługa bardzo miła choć nie wszystkie Dania zostały podane w tym samym czasie co nie powinno mieć miejsca. Jedzenie bardzo dobre wiec to zupełnie rekompensuje opóźnione podanie sandacza. Gołąbki z dorsza wyśmienite podobnie jak dorsz po helsku. Do tego nie wygórowane ceny jak na nadmorskie kurorty wiec śmiało mogę to miejsce polecić zaznaczając ze jak ktoś chce poczuć die jak w restauracji musi siedzieć w środku.

Zacznijmy od początku.
Lokal wybraliśmy z poleceń trip advisor.

W ciągu 5minut, od podania menu Pani kelnerka podeszła do nas z pytaniem „i jak tam?” 3 razy - rozumiem, że jest środek sezonu i liczy się czas, ale przeczytanie karty i podjęcie decyzji chwilę zajmuje i wolałabym podjąć jak w spokoju.

Przystawka Tatar - najlepsza z naszego zamówienia
Karkówka z warzywami i frytkami - zdecydowanie lepsze warzywa i pyszne frytki. Mięso było gumowate zdecydowani za krótko grillowane, lub marynowane.
Makaron udon - powinien mieć oznaczenie w menu jako danie ostre. Bo ostrość przytłaczała cały smak dania.
Tagliatelle z łososiem i szpinakiem - makaron był niedogotowany, twardy. A sos niedoprawiony i mdły.

Potrawy zdecydowanie lepiej wyglądały niż smakowały.
Po obiedzie za 180zł - spodziewaliśmy się znacznie więcej.

Dodatkowa atrakcja jest „dzwonek”.
W przyjemnie atmosferze lub przy dźwiękach muzyki nie zjedzą tu Państwo obiadu, dzwonek dzwoni non stop..

Trafiliśmy przypadkiem przeglądaj opinie w Google. Restauracja zadbana, budynek klimatyczny porośnięty winobluszczem. Byliśmy z pieskiem więc zależało nam żeby zjeść na zewnątrz, a że już październik to bywa różnie, ale mile nas zaskoczyło że ogródek letni dalej funkcjonuje więc duży plus. Jedzenie dostaliśmy ok 15 min po zamówieniu. Kosztowaliśmy Dorsza w sosie serowo porowym z ziemniakami o sałatka vinegret oraz również Dorsza z ciemną soczewica i groszkiem i się nie zawiedliśmy - kucharz zna się na rzeczy. Pani kelnerka bardzo miła i kulturalna. Ceny dań w granicach 40 - 50 zł ale dla takich smaczków myślę że warto. P.s. cappuccino pierwsza klasa 😊 Polecam

Podczas wakacji na Helu kilka razy mieliśmy przyjemność jeść w tej restauracji. Pyszny półmisek owoców morza, bardzo sycący i urozmaicony. Podanie z dbałością o każdy szczegół. Smaczne burgery i belgijskie frytki, godny polecenia jest też półmisek mięs - zacna porcja, dobrze wysmażone i upieczone mięsa, pomysłowe, estetyczne podanie). Nie polecamy natomiast śniadań (małe porcje, słaby wybór, wygórowane ceny), ani lemoniady (wysoka cena za zwykłą wodę z sokiem cytrynowym). Miła i sympatyczna obsługa, chociaż mieliśmy wrażenie, że tylko czekają aż zjemy i sobie pójdziemy, żeby jak najszybciej posprzątać talerze. Piękny widok na morze.

Ryba w sosie bardzo smaczna i soczysta, pierś mogłaby być troszkę bardziej przyprawiona, kawy przyjemne, frytki i ziemniaki okej. Fajnie, że surówki można sobie podmieniać na inne. Ładny widok na morze w miejscu przy oknie.

Potężne porcje. Naprawdę smaczne. Ceny na poziomie 40 PLN za danie, ale wszystko pyszne i ładnie podane. A widok z ogromnego okna na zatokę robi robotę. Do tego gorący kominek w chłodny, wietrzny dzień - super.

Świetnie zlokalizowana restauracja niedaleko portu, fokarium. Posiada możliwość zjedzenia posiłku w środku lokalu jak i w ogródku przed nim. Ciekawa karta dań oferująca pozycje mięsne, rybne a także dla dzieci. Obsługa miła, sprawna, pomocna. Dania świeże, smaczne, ciekawie podane. Czas oczekiwania do 15 minut. Serdecznie polecam.

Po pozytywnych opiniach zdecydowaliśmy się na odwiedzenie restauracji. Zamówione porcje dań były zdecydowanie mniejsze niż zdeklarowane w menu. Uciążliwa obsługa, która podchodzi wiele razy w celu przyjęcia zamówienia, nie dająca chwili na wybranie potraw. Zamówiona pierś z kurczaka sucha, twarda oraz zawierająca więcej panierki niż mięsa. Zdecydowanie zawiedliśmy się na restauracji, która posiada tak dużo pozytywnych opinii. Nie polecam!