Miejsce świeci pustkami. I głównie przez to nie trzeba było wchodzić, dalej, a tym bardziej zamawiać jedzenie.kurczak na słodko kwaśno, masakra. Kurczak obtaczamy w cieście naleśnikowym i zapiekany z jakiejś kamionce. Makaron ryżowy do tego ale ktoś się pomylił i podał mi makaron jako kolejne danie za co trzeba również zapłacić. Obsługa nie przyjemna i kompletnie nie znająca podstaw. Odradzam
Jacek Prusik2 lata temu
Danie na zdjęciu 40 zł... Ani ryżu Ani makaronu Ani surówki, za wszystko osobno . Obsługa z łapanki... kelner zupełnie nie klei o co chodzi klientom... ostatni raz . Błąd że nie sprawdziłem opini przed wejściem tu.
Darek2 lata temu
Bardzo dobre jedzenie, oryginalny wystrój. Bardzo duże porcje. Można spokojnie wziąć jedną porcję na 2 osoby.
Norbert Pasternak2 lata temu
Godzina spedzona w toalecie!!. Kurczak gong bao był okej , natomiast żeberka całkowicie odradzam szczególnie w sosie słodko kwaśnym, 35 zł za kawałki miesa które smakują jak wyjęte z gulaszu, sos bez smakowy czuć , że z puszki I oczywiście bez dodatków. Obsługa bardzo nieprofesjonalna. Starszy pan spaceruje we wszystkie strony stwarzając nieprzyjemny klimat. Jedząc jeszcze talerz kelner przyszedł zabrać pusty po ryżu podczas gdy jeszcze jadłem, tak się nie robi!. Nie polecam, nie w tej cenie.
Tomasz K.2 lata temu
Kurczak słodko-kwaśny najgorszy jaki w życiu jadłem. Ryż za dopłatą 6pln z muchą w zestawie. Sam kurczak obtoczony w jakimś cieście bez smaku, podobnie jak żeberka, które zamówiła moja narzeczona. Po tym obiedzie, którego nie dało się zjeść poszliśmy na pizze, ponieważ wyszliśmy głodni. Wyrzucone 90pln w błoto. Nie wróciłbym tam nawet gdybym miał zjeść za darmo. NIE POLECAM.
Mr hubi2 lata temu
Plus za ładny wystrój w środku, większość dań niestety przeciętna, w smaku bez wyrazu, żeberka na słodko to totalne nieporozumienie, podobnie jak kurczak o dziwnym smaku (to oryginalna nazwa z karty) na przystawkę - stanowczo odradzam obydwa dania. Ceny bardzo wysokie jak na jakość oferowanych potraw (ok.40zl za danie plus 6zl za ryż). Po wizycie musiałem poratować się likierem ziołowym na lepsze trawienie.
Karolina Brukszo2 lata temu
Jedzenie straszne!!! ryż rozgotowany i bez smaku, kalmar nieswiezy (jak podeszwa :D ) i smażony kilka razy, sos słodko-kwaśny z puszki a drugi sos smakowal jak sfermentowane wino, do tego makaron sojowy tez rozgotowany... Dramat rzadko spotykany. Obsluga nie lepsza. Omijac szerokim lukiem :-)
Mateusz Migut2 lata temu
Miejsce niepozorne z ulicy, a w środku staromodny szyk i styl. Jedzenie dobre, się bardziej jako ciekawostka niż rozkosz smaku - wzięliśmy wprawdzie tylko zupę (kukurydziana po kantońsku, na słodko), przystawkę (kawałki mięsa po syczuańsku, ostro-słodkie, b. tłuste) i deser. Czuć że w kuchni rodowici Chińczycy robią co mogą by z polskich tanich składników odtworzyć rodzime smaki, wychodzi to średnio
