Pan Wu. Restauracja orientalna.

Bar orientalny. Jedzenie niestety dość drogie. Porcje nie zbyt wielkie, zjesz ale nie pojesz. Same potrawy poprawne choć odniosłem wrażenie że nie są doprawione. Lokal raczej czysty, lokalizacja restauracji w podworcu. Obsługa cóż słabo. Grzeczna jest ale równocześnie Pani nic nie potrafiła zaproponować czy doradzić. Odniosłem wrażenie że nie zna zupełnie karty. Ogólnie zjeść tu można, choć jeśli jest alternatywa warto ją wsiąść po uwagę.

W sumie mieszane "uczucia": miejsce dobre, czuć fach kucharza, ale porcje małe i drogo. Są miejsca gdzie cena przytłacza ale się wraca bo było to coś... To nie tu..

Najlepsze jedzenie na świecie. Miła obsługa. Przyjeżdżam tu aż z Gliwic i jestem zachwycona. Wszystko świeże, kruchutkie pędy bambusa a surówka z kiszonej fenomenalna. Najbardziej polecam wołowinę po seczuańsku.

W dniu dzisiejszym zamówiłem trzy dania po kilku miesiącach przerwy, o ile zawsze byłem zadowolony tak dzisiaj jest tragedia. Sosy sama woda bez smaku, warzywa w sosach twarde/surowe. Kurczak 5 smaków suchy i twardy...
Wołowina 5 smaków jeszcze miała jakiś smak ale warzywa i sos to samo co wyżej.
Zupa owoce morza która Pani mi poleciła przez telefon śmierdziała po otwarciu jakby żywcem wyciągnąć błoto z dna rzeki. Zupa rzadka, a z owoców morza były w niej tylko kawalki gumowej osmiornicy. Reszta to same warzywa i pieczarki/grzyby spróbowałem wszystkiego po trochu i wylądowało w koszu.
Wybaczcie ale robicie to źle....

Niestety, po wielu latach.... Pan Wu zamknął biznes.
Jedno z lepszych miejsc na mapie Częstochowy przeszło do historii.

Zamawialiśmy z Pana Wu jedzenie na półmetek, spędzaliśmy tam wagary, wigilie klasowe, a gdy już dorośliśmy przez kolejne 14 lat zamawialiśmy jedzenie do domu. Czasami mniej doprawione, ale zawsze świeże i dobrej jakości. Szkoda szkoda szkoda że zamykacie. Liczę że jeszcze kiedyś wznowicie działalność i znowu będziemy mogli wejść "w bramę" żeby zjeść kurczaka 5 smaków i mega sajgonki z najlepszą surówka

Miałam przyjemność już kilka razy jeść w tej restauracji. Zawsze chętnie tu wracam. Wystrój całkiem przyjemny, obsługa miła i uśmiechnięta. No i co najważniejsze jedzenie: pyszne, duże i adekwatne do cen porcje, dania robione na świeżo, przy czym czas oczekiwania nie wynosi "miliona lat", dobrze doprawione, ryż zawsze zrobiony w punkt, surówka bardzo dobra. Chętnie wypróbuję wszystkie pozycje z karty, ale na chwilę obecną szczególnie polecam cielęcinę z sosem sezamowym i wieprzowinę po seczuańsku a z przystawek na pewno sajgonki!

Całkiem smacznie. Uwielbiam surowke z białej kapusty, zawsze pyszna :) jadłam tu już 3 razy. Do tej pory polecam kurczaka po seczuańsku i po tajlandzku, chociaż do tego drugiego mam jedno zastrzeżenie (mięso za suche i za twarde, ale być może tylko mi się takie trafiło). Jadłam też kurczaka 5 smaków ale akurat on nie przypadł mi do gustu :/ Ogólnie polecam restauracje, lubię co jakiś czas tam wpaść. Porcje duże, można dokupić opakowanie za 1 zł i wziąć ze sobą resztę:) fajne wnętrze, teraz zimą grzeje kominek. Miła obsługa.
Nie daje 5 gwiazdek, bo uważam, że ceny moglyby być ciut niższe, a jedzenie nie jest idealne, ale dobre :)

Nie polecam! Jedzenie tłuste i niesmaczne. Wzięliśmy z chłopakiem dwa różne dania, które chyba były nakładane z jednej patelni, bo smakowały tak samo. Po odwiedzinach zostały nam złe wspomnienia i bolące brzuchy. Nigdy więcej!