Koliba Pod Czarcim Kopytem

Miejsce magiczne i magiczny klimat. W dzień wolny od pracy, o godz. 16.00 dużo ludzi. Obsługa - dwie osoby. Trzeba było czekać na zamówione dania i na powycieranie stolika (po poproszeniu o to.)Ceny np. piwo 0.5 l - 15 zł. Sernik, lody że śmietaną 25 zł, śliwki w miodzie z lodami i bitą śmietaną 26 zł. (uważać, bo zdarzyła się pestka w śliwce). Pierś z gęsi w sosie własnym z dodatkami 110 zł. Ubikacje czyste. Można wchodzić do jednego z pomieszczeń z psami ( pierwsza sala po prawej stronie, od wejścia, tam też można się ogrzać przy kominku ). Parking znajduje się po drugiej stronie ulicy. Miejsce przyjazne dzieciom. ( dania dla dzieci). Nie ma dostępu dla osób na wózku. Schody z kamieni. I najważniejsze - ubrać się cieplutko bo sala główna (sala numer 3) znajduje się w podziemiach,czyli w podziemnej grocie. POLECAM TO MIEJSCE.

5 gwiazdek to zdecydowanie za mało żeby ocenić to miejsce.
Od ponad 20 lat nie zależnie od pory roku odwiedzenie "Kopytka" jest jednym z głównych powodów wdrapania się na Równicę i zaraz po nacieszeniu oka widokami, a także świeżym powietrzem nadchodzi czas na posilenie się i nabraniu sił na dalszą wędrówkę.
Jak już wyżej nadmieniłem od ponad 20 lat z każdą wizytą jedzenie jest coraz smaczniejsze i za każdym razem wracam z Równicy z jeszcze większym bagażem pozytywncyh wspomnień.
Przemiła obsługa :D
Gorąco polecam !!!!

Wracamy tutaj jak jesteśmy w okolicy Ustronia. Przyjemne miejsce że specyficznym klimatem. Jedzenie jest dobre, czas oczekiwania średni. Weekendami dość dużo osób, ale to dość popularne miejsce.

Kolibę odwiedziłem po ok 20 latach dzieli się na dwie części stara "górna" samoobsługa dawno nie jadłem więc nie oceniam
Natomiast dolna jedzenie 🤔 3 gwiazdki
Wystrój jak dla mnie super klimatyczny

Bardzo klimatyczne miejsce. Smaczne jedzenie z daniami kuchni regionalnej i nie tylko. Ceny nie odbiegają od innych restauracji w regionie. Bardzo sympatyczna, pomocna i kompetentna obsługa.

Miejsce pełne uroku,ceny zawyżone w stosunku do jakości oraz wielkości porcji.4 gwiazdki za klimat w lokalu.

Kultowe miejsce, pachnące dymem i klimatem. Można sobie samodzielnie nad ogniem przygotować kiełbasę, lub pstrąga. Polecam żurek w chlebie, dostępna jest też dziczyzna. Wyjątkowa opcja są też migdały porażone w soli. Oby jak najszybciej udało się otworzyć część restauracyjna.

Wszystko jak zawsze na najwyższym poziomie, obsługa bardzo miła i pomocna, wystrój ciekawy jedzenie bardzo dobre. Zawsze gdy jesteśmy w okolicy to wpadamy na kwaśnicę, mięso lub najlepszy wege bigos jaki udało nam się kiedykolwiek zjeść. Serdecznie polecam.