/Silesian Voivodeship/Restauracja

Sorrento

Miarki 3, 41-800 Zabrze, Polska

Sorrento
Restauracja
4.3
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
8Q5M+FX Zabrze, Polska
+48 32 278 13 33
sorrentozabrze.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 11–22
Wtorek: 11–22
Środa: 11–22
Czwartek: 11–22
Piątek: 11–23
Sobota: 12–23
Niedziela: 12–22
Napisz recenzję
Jerzy Woźniakiewicz
Jerzy Woźniakiewicz2 lata temu
Fantastyczne miejsce, zjedliśmy przepyszny śląski obiad - roladę z kluskami i modrą kapustą, a na deser pikantną gruszkę w czekoladzie z lodami. Deser również pyszny. Największe brawa dla przesympatycznej kelnerki - Pani Natalii.
Ania D
Ania D2 lata temu
Miejsce bardzo miłe, pizza smaczna i plus za świeżość składników. Ciasto cieniutkie i kruche, nie ma "zostawiania brzegów" i to jest super 😉 Polecam!
Czorny M.M
Czorny M.M2 lata temu
Jednym słowem dramat dno i wodorosty 70 minut czekania na wydanie kremu z dyni gdzie na dodatek byl zimny niesmaczny i niedoprawiony. Dramat kaczka niedopieczona surowa drugie danie pierś z kurczaka mała I twarda jak podeszwa. Najlepsze z tego wszystkiego były frytki i nic poza tym. Zimno jak na dworcu w Kieleckim myślałem by ubrać kurtkę. Jedna gwiazda to i tak za dużo jak na tą spelune. Na dodatek więcej zieleń z ryneczka Lidla. Już nie pamiętam kiedy ostatnio byłem nie zadowolony w byle barze mlecznym bym zjadł lepiej i taniej. Pierwszy i ostatni raz tam byłem. Może niech właściciel zmień kucharzy kiedyś było smacznego jedzenie dziś przysłowiowy kibel. Dołączam rachunek żeby nie było że takiego zdarzenia nie było.
Neta Ce
Neta Ce2 lata temu
Trzy gwiazdki, żeby nie krzywdzić. Może kiedyś wrócę i zmienię zdanie.

Wystrój przyjemny. Obsługa miła, ale w dniu, w którym odwiedziliśmy to miejsce chyba dwie osoby, które widzieliśmy to za mało jak na prawie pełne obłożenie dwóch pięter.

Jedzenie było smaczne ale bez szału.

Zamówiliśmy risotto ze szpinakiem i kurkami. Było smaczne aczkolwiek rewolucji nie zrobiło. Polędwica z kurkami i frytkami - babci smakowało. Narzeczony zamówił danie z letniego menu - kurczaka w kokosie w sosie słodko kwaśnym z ryżem. Po prawie godzinie oczekiwania kiedy trzy osoby już dawno zapomniały, że zjadły pojawiło się zamówione danie - polędwica z kawałkami ziemniaków. Totalnie nie to co zostało zamówione. Wymiana dania i zamówienie zupy, bo żołądek już głośno protestował. Na zupę też trzeba było z 15 minut czekać, a chwilę wcześniej kelnerka niosła krem pomidorowy do stolika obok 🤷‍♀️ Nowa porcja musiała się z około 10 minut podgrzać. Krem kwaskowaty, z fajną ilością mozarelli - smaczny, aczkolwiek szkoda, że podawany bez grzanki.
W końcu dociera zamiówiony kurczak, niestety podany w bardzo niepraktyczny sposób, na zbyt wąskim talerzu, gdzie trudno było operować sztućcami. Ryż rozgotowany, miękki, klejący się a sos podany w miseczce zamiast słodko - kwaśny na czym w sumie najbardziej zależało narzeczonemu okazał się sosem sweet chilli. Smaczny, ale jak ktoś nie lubi ostrego to byłby niezadowolony. Same kawałki kurczaka bardzo smaczne, delikatne.
Do picia zamówiona kawa mrożona z gałką lodów, oprócz lodów w środku znalazła się też kostka zwykłego lodu - dla mnie niepotrzebnie rozwadniana kawa.
Następnie zamówione zostały dwie kawy i trzy desery. Po 15 minutach jak nie dłużej dostaliśmy jedną kawę i po przypomnieniu, że były dwie i zdziwieniu kelnerki, po upływie kolejnych długich minut dotarła kolejna kawa. Zwykle czarne, także nie było problemu z przygotowaniem. Aaaa czarna kawa to pojemność ok podwójnego małego espresso, jakby ktoś liczył na coś większego. Trzy desery - beza z kremem kawowym, prażonymi migdałami i sosem jagodowym - krem był lekko zabarwiony, smak raczej słabe cappuccino niż kawa ( migdały nie były prażone a sos był konfiturą. Niemniej beza smaczna, świeża, polecam jedną na dwie osoby - dużo cukru! 😉 Tiramisu babcia zjadła ze smakiem. Trzeci deser lody piernikowe, tutaj znów się naczekaliśmy, ale porcja konkretną - dwa duże kawałki obciętego bloku piernikowego, przepyszne. Mocno aromatyczne. Podane z gorącymi wiśniami (jeśli się nie mylę).

Dziewczyny pojawiały się co chwila na sali, donosiły kolejne dania. Pełna sala podejrzewam, że jest wyznacznikiem dobrej jakości jednak dzień, w którym my odwiedziliśmy to miejsce nie był chyba szczęśliwym dniem.
Dlatego wyszliśmy mocno zawiedzeni.

Jedzenie jak dla mnie poprawne. Porcje ok, ani za duże ani za małe - wystarczające dla kobiety, która dużo nie pochłania.

A jeśli jesteście głodni i nie wiecie co byście zjedli zerknijcie jeszcze w domu na menu, jest bardzo długie. Zawiera wszystko, pierogi, naleśniki, sałatki, dania obiadowe, dania z grilla, ryby, pizze, przystawki i specjalne menu. Sporo kart w menu, jest w czym wybierać.
Mariusz Paul
Mariusz Paul2 lata temu
Zamówiłem dewolaja za 30 zł i byłem zawiedziony, za taką cenę spodziewałem się większej porcji. Ze środka mięsa powinno wypłynąć masło lub być z jakimś nadzieniem a nic nie było, natomiast ziemniaki były lekko twarde. Spróbowałem także zupy, która była jak dla mnie niedoprawiona. Ogólnie zjadliwe, ale mogłoby być lepiej. Wystrój lokalu średni, stoliki i miejsca do siedzenia mają już swoje lata i widać, że są mocno zużyte.
Piotr Frąckowiak
Piotr Frąckowiak2 lata temu
Bylismy rutaj ostatnio na rodzinnym obiedzie w niedzielę. Dania bardzo smaczne. Zamowilismy rolady wołowe oraz kotlet de volaille. Rolady miekkie, kluski i kapusta pyszna. Kotlet de volaille batdzo dobrze przyrzadzony, maselko wpłynęło tak jak powinno. Minusem tego dania bylo jedynie to, iż było mało kapusty i rolady nie za dużej wielkości. Jedliśmy też tiramisu, które również było świetnie przygotowane. Obsługa kelnerska bardzo miła, ale czy na taka restauracje wypada ubierac nieodpowiednie obuwie? Myślę że adidasy są spoko jeśli są odpowiednio dobrane kolorystycznie.
Anna Zyskowska
Anna Zyskowska2 lata temu
Wyjątkowo pyszne jedzenie. Warto było przyjechać z Warszawy. 😊 obsługa przez panią Natalię na najwyższym poziomie ☺
Eva Scriba
Eva Scriba2 lata temu
Pysznie i z klimatem. Wspaniała obsługa. Bardzo polecam :)
Zalecane lokalizacje