Karczma "Zawada"

Nie mogę dać 5 gwiazdek Placki po Bieszczadzku duże porcje ale mięska w nim mało i twarde ale za to surówki świeże .Plus za duży parking natomiast co do obsługi.:pani starsza kelnerka strasznie powolna ,skojarzyła mi się z obslugą lat 70tych , czas oczekiwania za 2 obiadami jednodniowymi 40 minut choć nie było do obsługi innych gości. Jadam często w restauracjach i uważam że to zdecydowanie za długo ,już chcieliśmy zjeść same surówki ,które podano nam wkoncu po pół godziny .Jak widać w tej karczmie nikomu się nie spieszy, jak w Grecji (Siga Siga )

Dobra lokalizacja, koło Dębicy. Karczma wygląda ładnie. Niestety bardzo mały wybór dań wegetariańskich. Chciałam zamówić pierogi ale były niedostępne. Więc zamówiłam ziemniaki ze smażonymi pieczarkami. Pieczarki były bardzo wodniste i bez smaku. Obsługa miła. Dosyć długi czas oczekiwania na zamówienie i na jedzenie. Koło karczmy znajduje się parking.

Pyszny kotlet de volaille. Idealna panierka, mięso soczyste z wypływającym masłem przy każdym krojeniu. Bardzo dobre surówki i smażone chrupiące ziemniaczki. Dobra kawa z ekspresu. Mały minus za brak marchewki czy żadnego warzywa w misce rosołu. Poza tym bardzo polecamy i wrócimy przy okazji. :)

Bardzo dobre jedzenie. Ceny przystępne. Za barszczyk z jakiem i barszczyk z krokietem zapłaciliśmy 27zl. Czyste ubikacje i czyściutko w środku. Miła obsługa. Polecam dla chcących posilić się przejeżdżając obok.

Smaczne jedzenie w dobrej cenie. Placek ziemniaczany ogromny , gulasz całkiem całkiem ale niepotrzebny ten zielony groszek z puszki na wierzchu. Zestaw surówek smaczny i świeży. Menu pozwala skomponować własne dania, osobno wybiera się mięsa, surówki oraz dodatki mączne.
Malutki minus za stosunek ilości panierki do mięsa z fileta kurczaka - panierki było naprawdę dużo.
Obsługa bardzo miła ale nie rozumiem dlaczego zostawiała pustą tacę na naszym stole?
Fajny duży parking przed restauracją.

Ogólnie dość w porządku jedzenie: zjadliwe, ale nic specjalnego. Przy okazji można wpaść. Niestety pierogi niedostępne w niedzielę. Zazwyczaj w weekendy dość duży ruch. Obsługa bez zarzutu. Lokal taki przestarzały.

Jedzenie smaczne,ale forma podania na minus Obsługa 2 na 10 Jak długo żyje nie widziałem tak podanej mizeri😱

Pyszne miejsce, piękny i ciepły wystrój, obrazy i kominek przykuwają uwagę, dają poczucie spokoju, drewniana aranżacja dodaje swojskiego klimatu, jak w dawnych karczmach, miła obsługa, dania adekwatne do ceny, dobrze podane, coś dla oka i coś megalitycznego dla podniebienia, widać, że kucharz stara się aby gość wyszedł syty, a obsługa, aby wyszedł zadowolony. Ja i ma rodzina poleca stek z łososia, kotlet devolay, pierś z kurczaka w panierce, stek z cielęciny, flaki z wołowiny, barszcz i rosół, dodatkowo szarlotkę z lodami. Zestaw surówek swierzy, jedynie odjął bym trochę cukru z pora i marchewki. Deser apetycznie przyrządzony, mięso świeże i ciepłe, dobrze zrobione frytki i opiekane ziemniaki. Widać, że kucharz dba o szczegóły przed wydaniem, aby posiłek wyglądał przepysznie. Obsługa kulturalna i nienachalna. Wszystko podane szybko i o czasie, aczkolwiek grzańca podałbym dopiero do głównego posiłku, a nie z wodami, ale to już kto jak lubi. Zwiększył bym trochę porcję grzańca w kamiennym kubku.