Stanica Atamana

To miejsce to prawdziwa perełka. Tu przychodzi się dla wspaniałego jedzenia, niezwykłego klimatu i, żeby chłonąć wschodnią duszę w świętokrzyskim otoczeniu.
Pyszne potrawy, pieróg kozacki czy na słono czy na słodko smakuje wybornie.
Tam koniecznie trzeba zajrzeć i przekonać się samemu.

Wspaniali gospodarze i wspaniałe miejsce pełne tradycji kozackich. Rewelacyjne jedzenie przygotowywane osobiście przez gospodarzy. Urzekający wystrój i prawdziwe historie ludzi tworzących niepotarzalny klimat. Zabierzcie znajomych lub rodzine a gwarantuje ze będziesz polecał to miejsce :)

To nie jest restauracja, to jest czysta poezja i magia. Stary budynek gospodarczy huty zaadaptowany do potrzeb przyjmowania gości. Waham się przed użyciem słowa restauracja. Stanica to chyba rzeczywiście najlepsze określenie. Ale ja czułem się po prostu gościem Atamana. Właściciele są cudownymi, ciepłymi i gościnnymi ludźmi. Po kilku chwilach od wejścia zostaliśmy uraczeni opowieściami o historii miejsca i rodziny. Jedzenie było pyszne, herbata i konfitury wyborne. Ale nie jedzenie gra pierwsze skrzypce w tym fantastycznym miejscu. Gościnność, elokwencja i erudycja Państwa właścicieli sprawia że chce się tam zostać na dłużej. Słuchać, rozmawiać, biesiadować. Jedźcie, spróbujcie tej magii. Jedno z najciekawszych miejsc w jakich byłem. I mówię to całkowicie serio...

Bardzo klimatyczne , spokojne miejsce idealne na wyście we 2 jak i rodzinnie. Przemiła obsługa , pyszne pielmieni , zupa cytrynowa i córce smakował langosz. Na miejscu można też zjeść pyszne lody. Polecam i pomimo ponad godziny drogi wrócimy napewno.

Świetne pierogi krymskie (dwa razy zamawialiśmy "dokładkę" ;) ) i bardzo smaczne naturalne lody.
Lokal dopiero się otworzył, mam nadzieję, że menu zostanie poszerzone, ale już teraz warto tu zajrzeć!

Cudowne i bardzo klimatyczne miejsce. Przepyszne pierogi, zupy i ciasta robią pozytywne wrażenie, ale to nic przy uroku jaki nad tym miejscem rozpościerają właściciele. Zapytajcie Pana Jacentego o detal z izby w której się gościcie, a jeśli będziecie mieli szczęście to uraczy Was wieloma wspaniałymi opowieściami.

Nigdy nie byłam w takim miejscu, gdzie już od progu gości wita przesympatyczny właściciel. Wnętrze lokalu jest bardzo klimatyczne, menu krótkie i bardzo dobrze, bo wiadomo, że dopracowane w każdym calu. Solianka wyborna ☺️, do tego pieróg krymski z mięsem, dzbanek wina i opowieści właściciela. Bardzo polecam odwiedzić to miejsce. Świętokrzyskie zaskakuje takimi perełkami.

Cudowne miejsce. Gospodarze-pasjonaci. Niesamowita atmosfera, konkretny pomysł, krótkie menu. Perełka w małej miejscowości. Jedzenie przepyszne. Minus- niewielkie porcje. Zdecydowanie polecam zamawiać dwodaniowe obiady albo podwójne porcje. Ceny niskie ( zwłaszcza w porównaniu do jakości), więc koniecznie!