Tawerna Pod Pijaną Zgrają

Między grubą warstwą panierki znalazłem w tym schabowy mięso...22 zł za takie coś:-/ Nie polecam...:-(

Jedzenie było niesmaczne. Pierś z grilla wyglądala jakby byla utopioma w czarnym, starym tluszczu, a ryba byla zamrozona w srodku! Dania podawane w duzym odstepie czasowym "bo mamy tylko jedną kucharke". Wyszliśmy bez płacenia. I nie tylko my. Nie polecam

Dużo można by pisać o tym miejscu. Obsługa marna. Zamówienie trzeba było złożyć przy barze i z góry zapłacić. Schabowy nafaszerowany wegetą I nasączony olejem. A zestaw surówek, szkoda mówić(jedna z kapusty). Napoje miały być z lodem, a były lekko chłodne, no i zamiast soku z grejpfruta dostaliśmy multiwitaminę. Nie polecam.

Jestem bardzo zawiedziona.
Flaki, które nie przypominały flaków- zupa na bulionie z kurczaka z dodatkiem mięsa i odrobina flakow.
Szklanki z pomadka po poprzednich gościach.
Wątróbka spalona na kamień.
A na koniec hit.
Rosół, który był zepsuty- mętny i kwasny.
Szkoda.

Nazwa "Tawerna pod Pijaną zgrają" adekwatna do obsługi. W dzień mojej wizyty obsługa widocznie dzień wcześniej dosyć intensywnie spędzała czas na koncercie w amfiteatrze. Kelnerka na widocznym kacu, do schabowego z frytkami nie wydano surówek o które trzeba było się upominać. Brak wyboru ziemniaków , jak Pani przy barze stwierdziła: "Kuchnia się nie wyrobiła".

Rok w rok przyjeżdżam na urlop do Mrągowa i widzę jak to miasto się zmienia ...co mnie w tym roku mile zaskoczyło.?...wlasnie" Tawerna pod Pijana Zgraja " na Mrongoville , widac miejsce w nowej odsłonie....nazwa trafia w sedno ...oddaje klimat ....Mrągowo to jeziora ,to żagle, to szanty .....nie trzeba być żeglarzem żeby poczuć taki klimat ...idąc za słowami Koryckiego " ....Tylko w Tawernie można kiwać się bezpiecznie ".......przy koncertach muzyki szantowej wypic zimne piwko ....A z miłą i uśmiechnięta obsługa wszystko lepiej smakuje .....POLECAM to miejsce .....dla każdego , kto chce spędzić miło czas z dźwiękiem gitary w tle ( GROM jestes super ) i zjeść coś dobrego ..( flaczki rewelacja )..😊😊😊
Za rok tez tam będę......😊

Mało gdzie można tak się pobawić. Smaczne jedzenie i dobra muzyka, wysekcjonwana pod gusta biesiadników. Nic dodać nic ująć. Po prostu na, szóstkę. Polecam, a w nie jednej karczmie biesiadowałem. Wiem co piszę. Ed.

Kiepsko, było chyba zamknięte, a w pobliżu kręciła się kilku nawalonych typków, bardzo nieprzyjemne wrażenie.