Biały Żagiel

Zacznę od plusów! Widok naprawdę piękny, klimatyczne miejsce, ale widać że dawno nie odświeżane wnętrza. Ryba na plus ! Polecam. Nigdy nie zrozumiem po co przyprawiać frytki. Pan kelner , chyba też właściciel był sam mówił że obsługa się pochorowała... ok bywa ogarniał. Chłodnik był zjadliwy, ale ilość buraczka była znikoma, a szkoda. Żurek wodnity, ale zły nie był. Obniżam ocenę bo Spritz, był zrobiony fatalnie! I aż zapytałam pana dlaczego zamiast proseco daje sok pomarańczowy, bo on tak robi.. był okropny i aż szok że w takiej knajpie nie można wypić pożądnego drinka.

Magiczne miejsce warte odwiedzenia plaża tarasy widokowe mega szef polecam wszystkim pozdrawiam

Fileciki smażone z okonia przepyszne. Wnętrze bardzo klimatyczne. Polecam w imieniu reszty załogi kotleta schabowego i zestawy surówek.

Z wejścia zauważyłam jak barman spożywa alkohol i ogółem był nie przyjemny, za wszystko z góry chciał opłaty za obsługę klienta (opłata za zakup papierosów mimo zamówionego obiadu), piwo nie świeże,kwaśne,obiady ogólnie smaczne ale do wszystkiego frytki,mimo innego warzywa w menu, wszystko z łaską i opryskliwie, jedynie kelnerka bardzo była miła. Nie polecamy tej restauracji.

- Zlany potem kelner (wyglądało na grypę) przyjmuje gotówkę by następnie tymi samymi GOŁYMI rękami nałożyć lód do szklanki
- Muzyka puszczona tak głośno, że nie dało się rozmawiać (NA ZEWNĄTRZ)
- Stoliki kompletnie nie sprzątane przez obsługę, musieliśmy kilka razy prosić o przetarcie
- "Obrus" ze stołu musieliśmy zdjąć, wyglądał na nieprany od początku powstania restauracji
- Ryby podane niestety bez smaku, steak zrobiony na schabowego WELLDONE+ (nie zapytali o stopień wysmażenia)
- Zupa rybna przypomina bardziej warzywną z kawałkiem ryby
- Rosoły podane zimne (po 35 min oczekiwania)
Jedyny plus tego miejsca to widok.

Nie polecam nikomu, mięso albo niedopieczone albo zaczynające się psuć. Jednym słowem mówiąc niesmaczne. Dodatkowo notoryczny brak niektórych pozycji z karty. Nie mówię już o zapominaniu o niektórych zamówieniach. Znajomi nie dostali dań a reszta już skończyła jeść. Omijać szerokim łukiem. Można zjeść tutaj w lepszych restauracjach.

Drinki . Porażka.. Może czas najwyższy podszkolić się chociaż w tym zakresie jeżeli bierze się tyle pieniędzy za nie . Pierwszy drink tylko dwie kostki lodu.Był tak słodki jakby sam syrop wlany . Drugi mojito dodana woda niegazowana . No ludzie ... Do tego mega zimno w pomieszczeniu .

Piwo po 12 zł lepiej brać swoje haha w drugim pomieszczeniu zimno cienszko załapać rytm piosenki na początku koszmar później trohe lepij więcej jest stolików nisz sali do tańca