Na Widelcu

Bardzo smaczna pizza w włoskim stylu. Świeża, czuć, że składniki są wysokiej jakości. Bardzo dobra mozzarella, która nie jest tłusta, dobre ciasto oraz wyrazisty pomidorowy sos. Jadłam dwa razy i z chęcią wrócę próbować kolejne pizze z menu. Miła obsługa. Polecam.

Syn który na wyjazdach zawsze zamawia pierogi w różnych miejscowościach określił pierogi na średnie. Drugi jadł nugetsy i mu smakowaly. Spaghetti z szpinakiem bylo pyszne ale trochę malo go tam bylo. Ogolnie miejsce nie zachwyciło niczym specjalnym, za 4 osoby (2 dzieci + 2 dorosłych) zapłaciliśmy 115zł.

Pyszna i bogata, świeże składniki. Cena 45zl za pizzę tej wielkości i jakosci nad morzem w dzisiejszych czasach to duży plus. Obsługa bardzo miła, pani przy kasie dorzuciła nam dwa sosy gratis do domu gdy poprosiliśmy o spakowanie dwóch kawałków. Z naszej strony duże zadowolenie. Polecamy i jeśli będzie okazja odwiedzimy to miejsce ponownie. Pozdrawiam

Dorsz + frytki + surówka 36 zł. Piwko lane za 10zl. Pierogi ukraińskie bardzo dobre. 22 zł. Polecam.

Do Na Widelcu zwabił nas zapach grilla, weszliśmy z przekonaniem, że zobaczymy słynne paragony grozy, jednak ochota na grillowanego szaszłyka wygrała. Po szybkim rozeznaniu cen stwierdziliśmy, że nie jest najtaniej ale zostajemy. To był strzał w dziesiątkę, porcje są duże, jak dla nas ciężko przejeść, mąż jadł szaszłyka, ja grillowanego łososia, był naprawdę smaczny, dobrze doprawiony. Adekwatna cena do wielkości porcji i jakości.

Bardzo dobre i świeże jedzenie. Dość krótki czas oczekiwania. 4os z piciem 170zł

Nie mogę niestety dać 5 gwiazdek gdyż jedzonko nie zrobiło na mnie wrażenia wow, jedzenie smaczne i naprawdę tanie. Plus na różnorodność posiłków, dla każdego z rodziny coś się znajdzie. Miła obsługa i przyjemny ogródek.

Zamówiłem burgera jest ok tylko mało sosu i mogła być bułka lepiej przypieczona.
Co do zupy pomidorowej Ok ale ja bym dodał magi i popieprzył troszkę - kwestią gustu.
Spaghetti bolonese smakowało lecz danie o nazwie "zapiekana pierś z kurczaka z feta i pomidorami szpinakiem" okazała się klęska a dlaczego ? A dlatego że odbierając danie najpierw pomyślałem że to przystawka czy coś w tym rodzaju ( zdjęcie) 4 ziemniaczki na krzyż i pierś kurczak jakby tylko usmażony z zewnątrz w środku surowy ciągnący się = nie najedzenie .