W Stare Kino

Lokal w samym sercu nowogardu. Trafiliśmy tam przez przypadek, i bardzo nas to cieszy, obiady bardzo smaczne, obsługa bardzo sympatyczna, oraz zorganizowana. Krótki czas oczekiwania co jest kolejnym plusem oraz zimne świeże piwko z nalewaka które było idealnym uzupełnieniem tej wizyty.

Smacznie i miło, niebanalny wystrój wnętrz. Panie nas nakarmiły pomimo że było po godzinie zamknięcia.

Niestety było mi dane zatrzymać się akurat przy tej restauracji po 10h monotonnej trasie. Samo zamówienie nie sprawiło problemu lecz gdy zapytałem obsługę o przyprawy zostałem odesłany do innego stolika, zamówiłem kotleta z frytkami i zestawem sałatek. Kotlet jakby ledwo go rozmrozili wrzucili do panierki bez żadnych przypraw i na olej, sałatki 2 z 3 zepsute, buraki bez smaku, a biała kapusta niestety już dawno była po terminie i jak w każdej restauracji marchewka która jako jedyna była zjadliwa. Frytki ciężko zepsuć wiec zostały na poprawę humoru 🤣. Obsługa tragiczna niestety zatrzymała się na czasach PRL-u , jedzenie bardzo słabe i nic mnie tam drugi raz nie przyciągnie prócz ciekawego wystroju.
Odradzam wyboru tej restauracji.

Jedno z ciekawszych miejsc w zachodniopomorskim. Pomysłowa karta dań, przemiła obsługa i przede wszystkim przepyszne jedzenie. Zamówiliśmy pierogi ruskie i kotleta z piersi, bardzo duża porcja, pierogi domowe jak u mamy. Na deser kawa i herbata z jeszcze ciepłą szarlotką. Będziemy tutaj wracać, przemiłe miejsce :)

Bardzo niemiła właścicielka, jedzenie też bardzo średnie, nie polecam

Jedzenie pyszne, schabowy idealnej wielkości, nie ogromny i nie malutki. Surówki świeże, smaczne, co rzadko się zdarza. Obiad podany do stolika, obsługa miła.

Duże porcje i bardzo smacznie jednakże obsługa mogłaby się bardziej zainteresować klientem.
Tak poza tym to przyjemny lokal z pomysłowymi nazwami dań.

Obsługa całkowicie się zmieniła kuchnia także .. czekając na podejście z kartą .. Obie Panie siedziały w telefonie a gdy zobaczyły jak palcami uderzam w stół starsza odezwała się "tu ludzie podchodzą do lady" cóż pamiętam czasy poprzednie innej obslugi i wyglądu dań.. Żałuję starych zdj..