Restauracja Miramare Food & Good

Ocenie z mojej perspektywy.Nie zamawialiśmy dań.Tylko drinki .
Drinki ok , trochę cena ,,zabójcza " ale restauracja przynależy do hotelu 4* ,
Bardzo dobra lokalizacja dla rodzin z dziećmi bo mają ogólnodostępną sale zabaw ,więc czas dla dorosłych się liczy podwójnie . Polecam

Bardzo dobre "fish & chips" z dorsza, miła obsługa, niezbyt długi czas oczekiwania. Duży plus za salę zabaw dla dzieci, można w tym czasie bez stresu zjeść posiłek.

Bardzo dobry tatar z śledzia bałtyckiego, troszkę zbyt mocno przyprawiony śledź w śmietanie. Pieknie podane dania. Miła obsługa, jednak jest jej zdecydowanie za mało jak na tak duży lokal, przez to dość długo czeka się na złożenie zamówienia. Pyszne rogale w św. Marcina.

Zamówiliśmy 3 dania główne i 1 dania dla dziecka. Co do dań głównych to naprawdę dobre bo się nimi najedliśmy. Co do dania dla dziecka to zamówiliśmy rosół i było z 8 klusek lanych na miskę rosołu a to za mało dla dziecka by choć trochę się najadło, więc minus za to że było tych klusek za mało ale w smaku było dobre. Napoje też okej tylko cena powinna być delikatnie niższa. Ogólnie doznania smakowe oceniam na dobre tak samo jak i obsługę.

2x Filet drobiowy w panierce panko + frytki i Coleslaw (90zl za 2x)

90zl za dosłownie 8 kawałków fileta drobiowego, nie przypominającego ani troche stripsa (objętościowo)
Na dwie porcje max 350g kurczaka.

Frytki stekowe na wielki plus, na minus wszystko inne czyt. Colesław bez smaku oraz ketchup jako sos, zamiast sosu czosnkowego/jogurtowego...

Wychodząc wyszliśmy głodni, smakowo jakoś dało radę.. Ale nigdy więcej, prawie 100zl za "niepełny" obiad.. Który smakował w miarę, ale i ilość i cena? Brak słów...
Liczymy na zmiane, która wyjdzie na plus :)

Miejsce na plus, czuć nadmorski klimat.

Niestety nie polecam tej restauracji.
Zamówiłam sałatkę Cezara i wiem, że ma ona prosty i smaczny skład ale tutaj to jakaś komedia.
Podano na talerzu garść sałaty "na sucho" lodowej choć powinna być rzymska...bez żadnego dipu, kurczak był w niej nawet ok, grzanek szukałam w liściach ale wisienką na torcie było jajko... a zamiast parmezanu żółty ser.
Całym mykiem powinien być sos z anchoi, grillowany kurczak i parmezan, salata rzymska i do tego grzanki.
Tego tu zabrakło.
Kelner na moje zapytanie o sos, który jest kluczowym smakiem odpowiedział, że szef kuchni obsługuje trzy restauracje i może zapomniał..
Maz zamówił łososia z ryżem gdzie ryż był zwyczajnie twardy a łosoś się ciągnął.
No generalnie słabo.
Koleżanka zamówiła rybę z frytkami i było ok. Choć tego raczej się nie da spartolić.

Wystrój przyjemny, czysto i przytulnie. Krzesła strasznie nie wygodne. Bardzo miła obsługa! To niestety na tyle. Zamówiliśmy pierogi, niestety są usmażone we fryturze przez co były tak twarde, że ciężko je jeść. Farsz był bez smaku praktycznie, porcja kosztują 29zl ale moim zdaniem to raczej przystawka bo tym daniem najeść się nie można. Krewetki były dobre ale sałatka miała strasznie dziwny sos który nam nie smakował. A Antrykot całkiem smaczny, zamówiony medium ale był całkiem wysmażony... podany z sosem pieprzowym i frytkami które były chyba w soli obtoczone. Zapłaciliśmy z koktajlami 300zl wyszliśmy głodni i niezadowoleni.

Fajna klimatyczna restauracja...pyszne jedzenie . Polecam serdecznie