Gospoda Podzamcze

W weekend ogromny tłok i kolejka do wejścia.
Dobra ryba, pyszny chłodnik, smaczne frytki, miła obsługa.
Smaczny rosół.
Bardzo ładnie położone nad jeziorem.
Twarde, niewygodne, drewniane ławy w ogródku i wygodne w środku.
Dużo miejsca dla zabawy dzieci.
Plac zabaw, huśtawki, karuzela dla dzieci
Można wejść z psem. .

Może mieliśmy pecha, jest poniedziałek, specjalnie pojechaliśmy z Połczyna na sielawę. Samochodów na parkingu sporo, pani szybko podchodzi po zamówienie, 2xbarszcz, smarzona sielawa i klopsiki z cielęciny. Po 10 minutach pani przynosi bardzo gorący barszcz i to jest na plus a za kolejne 3 minuty dania główne. 3 szt. chyba odgrzanych sielaw z lekko ciepłymi frytkami i dobrą surówka, całość jakieś nijakie, bez wyrazu. Klopsy z cielęciny mini z ziemniakami które chyba były już odgrzewane zalane maloapetycznym sosem w dużej ilości. Barszcz w między czasie wystygł i można było go wypić, w porównaniu z daniem głównym był dobry. To wszystko kosztowało 110.00 i nie był to obiad który zachwycił, wręcz przeciwnie smakował jak poniedziałkowe pozostałości. Generalnie tych dań nie polecam.

Fantastyczne miejsce. Jedzenie wyśmienite, obsługa bardzo miła. Trochę trzeba poczekać ale robią wszystko od początku. Świeżo, smacznie i biorąc pod uwagę jakość do ceny - niedrogo. Będąc w pobliżu, zawsze wpadam na obiad. Polecam Wszystkim 👍.

Restauracja ktora nie widziała w życiu Burgera.
Zamówiony Burger Rogaty.
Dostarczono to co na fotce. Mega duża ilość sałatko-surówki oraz kawałek mięsa w kajzerce za pare groszy. Nie zamawiałem przecież sałatki Greckiej .. porażka.
Za słabo pokrojone te dodatki, wielkie kawałki sałaty jak i ogórki.
W życiu nie widziałem gorszego Bagna. Buła powinna być duża i jakiejś dobrej jakości a nie papierus z dyskontu , aby było czym zagryźć.
I ta sałatka obok.. brudne dłonie od burgera zawsze sie ma i jeszcze trzeba co chwila go odkładać żeby móc widelcem nabrać zieleniny .. to tylko ktoś kto bez głowy mógł to wymyślić. Dodatki powinny być w środku żeby tylko jeść a nie się męczyć z tym i przekładać z reki do ręki i odstawiać.
Nie bierzcie Burgera w tym miejscu

Dałabym z chęcią 4.5 gwiazdki, ale niestety za (moje wrazenie) niezadowoloną obsługę muszę obniżyć ocenę. Czułam się na początku trochę niewidzialna, ktoś z obsługi podszedł do nas po ok 20 min, stolik po poprzednich klientach posprzątano dopiero po przyniesieniu dla nas napojów, a nie byliśmy w godzinie typowo obiadowej. Samo jedzenie smaczne, duże porcje obiadowe. Cenowo: stosunkowo drogo jak na okolice Czaplinka, np. mała miseczka zupy 12-15 zł, pstrąg ze zdjęcia ok 40zl. Mimo to pewnie kiedyś jeszcze wrócę, chociażby na placka po węgiersku:) super plus za lokalizację- rzut beretem nad jezioro, dużo miejsca na dworze, dla dzieci plac zabaw.

Najlepsze jedzenie w okolicy.
Świetny klimat lokalu. Można usiąść na świeżym powietrzu bądź w chłodniejsze dni w ogrzewanej wiacie z pięknym widokiem.
Chociaż czasami trzeba poczekać trochę dłużej na zamówienie, ze względu na duży ruch to akurat dobrze świadczy o tym lokalu.
Wracamy przy każdej okazji.

Podchodząc do gospody i patrząc na kolorową elewacje nie przypuszczałem ze będzie tak zarąbiste jedzenie . Rosół wołowy bajka , befsztyk też . Miła obsługa . Fajne miejsce , polecam .

Zamowiliśmy na wynos fileta panierowanego z ziemniakami i marchewką. Cena dość wysoka. Czas oczekiwania ok 25min. Porcja duża. Danie w smaku dobre aczkolwiek filet byłby zdecydowanie lepszy bez żył.