Włóczęga

Niby wszystko fajnie, ale jednak nie do końca. Prawdę mówiąc, to chyba najgorsze miejsce (mianujące się jako restauracja), w ktorym byliśmy podczas urlopu (a jedliśmy w 3 okolicznych miasteczkach przez 7 dni).
Jedzenie, jak i obsługa na 3/5 gwiazdek.
Tragedii nie było, ale też nie ma czego za bardzo chwalić. Frytki poniżej akceptowalnego poziomu, cienkie, twarde, czuć, że mrożone i tanie (restauracja, czy bar szybkiej obsługi?).
Samo mięso ok (sznycel wędrownika), ale w sosie był jakiś dziwny składnik, który nie pasował, psuł całokształt i smak dania. Surowki do przyjęcia, gdyby nie to, że każda z nich została zalana chamskim sosem czosnkowym (nawet buraki 😂). Gdyby obniżyć progi i ceny, to dałbym 4/5 gwiazdek. Obsługa też, ani na plus, ani na minus. Na pewno nie ponowimy, a szkoda, bo dobrze się zapowiadało.

Jedzenie całkiem w porządku, smaczne i duże porcje ale obsługa zasługuje na dużego minusa. Zdaję sobie sprawę, że to sezon letni i mała miejscowość ale podstawy obsługi to kelnerzy powinni mieć raczej opanowane, czego tu bardzo brakowło. Gdyby nie dobre jedzenie byłaby ocena jeden.

Smaczny dorsz, rosół z koldunami i barszcz z koldunami. Na zamówione ciasto lava cake czekałam bardzo długo, miało być do kawy, która zdążyła zrobić się zimna, w efekcie zrezygnowałam z zamówienia. Ale za to w międzyczasie przyniesiono nam naleśniki, których nie zamawialiśmy- pomyłka w zamówieniu. Długo też czekaliśmy na podejście obsługi- dzień wcześniej było wszystko o wiele sprawniej. Ogólnie smaczne.

Bardzo dobra zupa rybna, inna niż jadlam do tej pory. W formie kremu z grzankami czosnkowymi. Polecam. Ryba smazona smaczna i domowe naleśniki z serem. Pierogi wyglądały też super, duże, ale nie jedliśmy ich akurat.

Ponad 170zł za dwa smażone dorsze z frytkami i surówkami to jakiś żart. Tak samo tłuste jak wszędzie indziej... Nic specjalnego... W dodatku pani magicznie nie mogła wydrukować paragonu... Jak widać cwaniakowanie na całego... Płatność była kartą, więc ciekawe czy znajdą odpowiadający temu paragon. Omijać...

Smaczne jedzenie, porcje duże. Pyszna zupa rybna z grzankami, dorsz w cieście piwnym mega i chłodnik rewelacja. Na ogromny plus zasługuje obsługa oraz możliwość wejścia z psem. Od razu pieski dostały miskę z wodą 😊 miejsce godne polecania.

Miejsce spokojne, czyste. Zjeść można także na zewnątrz. Zupa rybna, smietanowa bez szału, mała porcja ryb, kawałki z ościami. Żurek, bardzo tłusty, na podstawie dużej ilości ziemniaków. O boczku czy jajku można zapomnieć.
Dobre za to nuggetsy z frytkami, dodatek ketchupu 2pln.

No nie stety, po dwóch latach wielkie rozczarowanie. Schabowy grubości Max trzech milimetrów, co prawda smaczny i świeżo przyrządzony ale rozbity do granic możliwości. Spaghetti bolognese bez wyrazu, mała ilość jakiegoś mięsa, ser teoretycznie parmezan prawie nie wyczuwalny, brak ziół.... Generalnie ogromny zawód....