Znaki i trasy wskazują, że prowadzi do niego czarny szlak. Nic bardziej mylnego :) w pewnym momencie trzeba zboczyć na ubitą trasę rowerową, a następnie wspiąć się po stromym wzgórzu i nieco pokluczyć. Wspinaczka jest jednak warta finału! P.S. Szkoda, że miejscowa wycinka drzew nie oszczędziła Antoniego.
Adam Bruski2 lata temu
Nie najłatwiejszy do odnalezienia ze względu na brak precyzyjnych oznaczeń na mapach. Trzeba zejść z głównej ścieżki i wspinać się na wzgórze, żeby tam trafić.
Jacek nawrocki2 lata temu
Trochę się go naszukałem. Jest około 100 metrów oddalony od wskazań GPS. Jak by ktoś szukał to jest na szczycie górki
P.S. Szkoda, że miejscowa wycinka drzew nie oszczędziła Antoniego.