Fryska Salon fryzjerski

Wow, jestem pod wrażeniem, pani Monika ocaliła moje włosy! (sama koszmarnie je podciełam na krótko..)
Profesjonalnie doradziła jaką fryzurę dobrać do kształtu mojej głowy (zarysem była fotografia), a potem jak układać i jakich srodków używać. Dziękuję jeszcze raz bardzo! Efekt jest przewyższajacy oczekiwania :))
Polecam bardzo!

Serdecznie polecam, miła atmosfera i profesjonalne podejście do klienta. Ja i moja żona zawsze jesteśmy zadowoleni ze strzyżenia.

Super dokładna i miła obsługa, przy myciu włosów miałem relaksujący masaż głowy🙂.Szczerze polecam każdemu!

Super miejsce! Pani Monika i pani Klaudia to najbardziej zaangażowane fryzjerki, jakie spotkałam w swoim życiu. Jestem pod wrażeniem wyjątkowego skupienia na rodzaju i kondycji włosów, z którymi pracują. Jestem mega zadowolona z efektów każdej z wizyt i cieszę się na kolejną :).

Bardzo naturalne rozjaśnianie włosów, wszystko doradzone przez Pania Natalię, włosy wyglądają świwtnie, a w dotyku są jeszcze lepsze ;)

Zdecydowanie NIE POLECAM!!! Byłam na rozjaśnianiu i koloryzacji, moje włosy po wizycie były KOMPLETNIE spalone. Mam włosy koloru bardzo ciemnego brązu, poprosiłam o kolor ciemnej czerwieni, a pani rozjaśniła mi włosy z tak ciemnego brązu aż do blondu! Czerwona farba (zupełnie inny kolor niż prosiłam) utrzymała się tylko do kolejnego mycia, a kiedy zadzwoniłam i wysłałam zdjęcia tego, co mam na głowie, usłyszałam tylko, że widocznie moje włosy były już zniszczone przed wizytą (dodam, że nigdy nie farbowałam ani nie rozjaśniałam wcześniej włosów). Jak ktoś ma ochotę spalić sobie włosy za 495 zł - to jest właśnie odpowiednie miejsce.

Mistrzynie fryzjerstwa w każdym calu. Moje włosy mówią: kocham. Po ostatnim farbowaniu były jak nowe, jedwabiste i mięciutkie. A kolor? Pani Monika zmieszała barwy tak że efekt był najlepszy z możliwych. W tym miejscu wielgachne dziękuję dla Pani Natali, bo pamiętała ,którego koloru używałyśmy innym razem, a to nie było miesiąc temu.
I grzywka obcięta cudownie... Zawsze, za każdym razem, nie tylko grzywka. U każdej z Pań bo w ręce każdej moje kosmyki już oddawałam, zawsze z doskonałym efektem.
Krótko mówiąc :salon na 5 milionów gwiazdek:)

Jak widać na załączonym obrazku - panią Natalię przerosło zrobienie grzywki.
Ja rozumiem, że można mieć gorszy dzień. Nie rozumiem tylko, dlaczego zamiast przyznać się do błędu i po prostu przeprosić, pani twierdziła, że "tak ma być, to asymetryczna grzywka" ( nie prosiłam o asymetryczną grzywkę). Taką grzywkę mogłam sobie sama w domu zrobić z tutorialem z YT.
Poza tym włosy skrócone 'na prosto' bardzo niestarannie i nierówno. Za całość zapłaciłam 80 zł. Nie wiem jak pani Natalii nie było wstyd wziąć za to pieniądze.