Bucze. Dziecięcy ośrodek leczniczo - rehabilitacyjny

Wspaniałe miejsce, idealne dla małych dzieci z rodzicami. Cisza, spokój, drzewa dookoła, powietrze idealne dla dzieci z chorobami dróg oddechowych, 20dni minęło jak przysłowiowy jeden dzień. Przemiłe, uczynne, zaangażowane Panie pielęgniarki, odwiedzały nas z lekami w pokoju jak w terminie nie pojawiliśmy się, pyszne posiłki wraz z super obsługa, fizjoterapeuci uwielbiani przez dzieci… wrócimy do Was napewno ☺️ Pozdrawiamy cały personel 😀

Tu przedstawiam opinie moich dzieci.Wiek odpowiedni 7-11
Bardzo zadowoleni. Nie narzekają na brak nudy. Wszystko im się podoba oprócz niestety ( dla rodziców to pozytyw i to ogromny) telefony otrzymują tylko na 1,5 godz dziennie. Super. A tak od już osobiście to polecam. Dużo zabiegów rehabilitacyjnych. Bardzo skuteczne. Sale kolorowe. Czyściutko i wszystko Ok. Nie mam pojęcia skąd te negatywne komentarze.

Rewelacyjne miejsce dla dzieci, które zmagają się z chorobami górnych dróg oddechowych. Diagnostyka, leczenie i zabiegi rehabilitacyjne na wysokim poziomie. Pielęgniarki miłe, zawsze chętne do pomocy. Warunki pobytu dobre, smaczne jedzenie. Bucze położone jest w pięknym spokojnym miejscu i ten mikroklimat sprawia że dziecko jak i rodzic mogą odpoczać i podreperować zdrowie. Byłam pierwszy raz i jestem mile zaskoczona. Mam nadzieję że efekty leczenia uda mi się zauważyć jesienią. Polecam

Obalam wszystkie negatywne komentarze na temat "OLR Bucze". Odnieśmy się do komentarzy na temat rzekomego złego nastawienia pielęgniarek, wychowawców oraz opiekunów. Wczoraj wróciłem z 3 tygodniowego turnusu odbywającego się w OLR Bucze, w którym doświadczyłem uprzejmości całego personelu (włącznie z personelem sprzątającym). Czytając opinie przed pobytem w tym oto ośrodku, miałem myśli o tym, by zrezygnować o pobycie. Owszem pierwszy dzień nie był zbyt ciekawy z powodu tego, iż musiałem oddać telefon na noc i miałem go dostać po południu następnego dnia. Do wszystkich młodych przebywających oraz tych, którzy będą przebywać w ośrodku: Tam wcale nie jest źle. Jesteś miły, nie wybuchasz złością, w zamian otrzymujesz to samo😉.
Pozdrawiam: Wychowawcę świetlicy-Panią Madzię, super opiekuna: Panią Agnieszkę, super fizjoterapeutów-Pana Piotra, Pana Arkadiusza, P. Izę, P. Basię, P. Marysię oraz pielęgniarki.
PS. ig: adam_ale_nie_adam

Byłem kilka lat temu i to była jakaś porażka. Za oknem 15-25°C a na dwór wyszliśmy tylko raz na cały turnus trwający ok. miesiąc. Opiekunowie totalna olewka, przynajmniej większość. W dodatku te telefony. Brak zasięgu, konfiskata własnych a jak chcesz zadzwonić musiałeś kupić telegrosik i dzwonić z telefonów. Oczywiście opiekunki, jakieś stare baby 4 razy nie dały mi zadzwonić bo myślały że dzwonię na policję bo nie wsuwałem karty tylko wpisywałem od razu numer. A co gdyby, może chciałem na policję, to ciekawe dlaczego taka reakcja. Wyjdziesz z pokoju choćby na krok to już przesłuchanie. Nie ma się czego napić, poza czasem na stołówce, kąpiel to porazka. Często brakowało ciepłej wody i niekiedy kąpali się w kilku w jednym brodziku co było już totalnie chore. Wróciłem jeszcze bardziej chory niż jak przed przyjazdem. Bardzo niemiłe wspomnienia. Co do pokoi to wszędzie kurz, brud i grzyb. Tragedia. Opiekunki totalnie wywalone, RÓB TO, IDŹ TAM, A TY CO ROBISZ, masakra. Zdecydowanie odradzam.

Wielkie zawiedzenie. Budynki nie remontowane od lat w opłakanym stanie. Ściany popękane, klamki luźno latają w futrynie. Chcieli aby klienci sami sprzątali łazienki bez detergentów. Trawa w przeciągu miesiąca skoszona tylko raz i nie zebrana. Ogólnie brak czystości, higieny. Obsługa stanęła w latach 90, teraz się zbyt wywyższa i nie zajmuje się dziećmi, te bez rodziców nudzą się całymi dniami. Dodatkowo gdy są między nimi problemy to panie nie umieją ich rozwiązać. Ogólnie niski poziom, nie polecam.

Jest to tragedia. DZIECI MAJĄ ZIMNĄ wodę zagrzybiale łazienki Dzieci nie miały dostępu do napoju. Pani krzyczała i wogole się nie przejmowała dziećmi w pokojach w których dochodziło do różnych sytyacj Syn z córką cały czas płakali i narzekali. Nie było różnicy wiekowej Syn przyjechał zestresowany jakający aż mu włosy zaczęły wpadać ze stresów ponieważ była jedna pani która wiecznie krzyczałaNigdy już nie dam dzieci do
Tego ośrodka. Dodam jeszcze gdy dzwoniłam i chciałam się dowiedzieć od pań co się dzieje nawet nie wiedziały o co chodzi porostu wszystko mają w d... Syn nawet był podduszany przez kolegę starszego a panie nie ragowaly. Tragedia. Może w leczeniu jest dobrym ośrodkiem ale opieka pań nad dziećmi jest fatalna.

Przyjechałam do sanatorium jest bardzo świetnie fizjoterapeuci są najlepsi i można zawsze z nimi pogadać :)) pan Piotr jest totalną HOTÓWĄ