Sanatorium Irena w Połczynie-Zdroju
Zdrojowa 5, 78-320 Połczyn-Zdrój, Polska
3.7
8 komentarze
Q37R+CJ Połczyn-Zdrój, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 00–24
Wtorek: 00–24
Środa: 00–24
Czwartek: 00–24
Piątek: 00–24
Sobota: 00–24
Niedziela: 00–24
Wtorek: 00–24
Środa: 00–24
Czwartek: 00–24
Piątek: 00–24
Sobota: 00–24
Niedziela: 00–24
A po za ty nie ma co zwiedzać tylko park. Tam trzeba jechać własnym samochodem. W wikendy żaden bus nie kursuje, cisza.
Bo Polczyn Zdrój to zadupie.
Posiłki marne w Irenie, a ich planowanie to szok; na przykład kaszka manna i do niej surówka z kapusty - zupy marne nieraz nie wiadomo co za zupa.
Drugie dania też nie ciekawe.
Często jest kasza a nie każdy lubi kaszę.
Śniadanie wynalazki _ zupa mleczna + kiełbasa
Obiad mięso rozgotowane.
Kolacja wynalazki " twaróg + sałatka warzywna
A owoce to były dwa jabłka na trzy tygodnie
-- Wi-fi spoko mocny sygnał.
Tak ogólnie nie polecam
Połczyna Zdroju po sezonie bo wszystko po zamykane, budynki obskurne i pełno dymu z kominów - biorą klimatyczne w tym czasie, a to kpina kiedy tu palą w piecach węglowych.
Jedyne co mają miętką nie widać w czajnikach kamienia.
Jeśli chodzi o zakwaterowanie to pokoje posiadają wszelkie potrzebne rzeczy w dobrym stanie. Jest lodówka, czajnik, telewizor za dodatkową opłatą, dosyć wygodne łóżka, stolik z krzesłami,szafki i lampki nocne ,łazienka z prysznicem. Jedynie można by się przyczepić do krzeseł bo są twarde i bardzo niewygodne.
W obiekcie niestety nie ma kawiarni ani świetlicy gdzie mogliby kuracjusze poczytać, porozmawiać zagrać w gry czy wypić kawę. Stołówka jest niedostępna i jest tylko do spożywania posiłków. Na zewnątrz też nie ma żadnych stolików pod parasolkami jak widnieją na zdjęciach ze strony internetowej sanatorium oprócz jednego z czterema fotelami przy wejściu i parę krzeseł na ogólnodostępnym balkonie ale na prawie 100 osób to trochę chyba za mało. Budynek jest tylko noclegownią,stołówką i miejscem gdzie wykonywane są zabiegi sanatoryjne. Pomimo że odwołano pandemię sanatorium nie organizowało żadnych wycieczek lub innych rozrywek dla gości i trzeba było samemu organizować sobie zwiedzanie i rozrywki czyli podsumowując to wygląda dość słabo.
Wyżywienie kiepskie,jałowe bez smaku,bardzo małe porcje i myślę że dzieci w przedszkolu dostają więcej . Podczas posiłków odczuwało się presję ze strony personelu poprzez zabieranie naczyń ze stolika aby jeść jak najszybciej ponieważ panie musiały przygotować stołówkę dla drugiej zmiany jedzących i było to bardzo irytujące i przeszkadzało spokojnie zjeść. W tej kategorii jeśli chodzi o posiłki to ocena jest najgorsza i nie dałbym żadnej gwiazdki.
Jeśli chodzi o leczenie to wygląda to najlepiej. Przyzwoite zaplecze ale brak basenu ,prawie cały personel od fizjoterapii sympatyczny i uśmiechnięty, zabiegi wykonywane sprawnie i na czas i tutaj wygląda to najlepiej i zasługuje na najwyższą notę.
Niestety na ogólną ocenę sanatorium brane są pod uwagę wszystkie kryteria.Sumując wszystkie trzy czyli tragiczne jedzenie, słabe warunki mieszkalno-wypoczynkow-rozrywkowe oraz najlepiej oceniane zabiegi według mnie obiekt zasługuje na dwie gwiazdki i nie poleciłbym nikomu tego sanatorium.
Niestety jako kuracjusze z NFZ nie mamy wyboru i musimy przyjąć skierowanie takie jakie otrzymujemy i nie mamy praktycznie wpływu na to gdzie zostaniemy skierowani i tu jest problem. Gdyby była możliwość wyboru to wtedy sanatoria poprzez jak najlepszą opinię i ofertę rywalizowały by o klientów a tak mamy co mamy czyli sanatorium z przydziału i nie trzeba się starać. Biorąc pod uwagę długi trzyletni okres oczekiwania na skierowanie wypadało by aby te warunki były jak najlepsze.