Zespół Szkolno-Przedszkolny w Miękini

Nie polecam wysłać tam dzieci!
Dzieci były zamykane przez nauczycielkę wf w szatni..
Nikt nie reaguje na ich krzywdę, dzieci są poniżane na forum klasy.
Dużo dzieci wychodząc z tej szkoły potrzebują pomocy psychiatry.. ta szkoła to porazka

Aktualnie ide do 7 klasy super szkoła mili nauczyciele super personel itp

Ja nie zgadzam się z większością opinii co do nauczycieli. Szkołe skończyłem w zeszłym roku i teraz idąc do szkoły średniej na lekcje historii widzę że Pan Mariusz przez okres gimnazjum wiele mnie nauczył. Lekcje historii były prowadzone w ciekawy sposób przez co łatwo było je zapamiętać. Pan Mariusz uczy faktów historycznych które są ważne a nie samych dat. Przed sprawdzianami zadawane krzyżówki załatwiały potrzebę uczenia się do danego sprawdzianiu.Na lekcjach historii można dyskutować oraz wyrażać swoje zdanie co też jest bardzo dobre. Pani Anita Trojan na lekcjach chemii jest bardzo wymagająca i swoimi metodami zmusza uczniów do nauki tego przedmiotu. Jest to jeden z moim zdaniem najlepszych nauczycieli , ponieważ idąc dalej ma sie pewność że nie będzie braków. Dodatkowo Pani Trojan jest nauczycielem który nie daje sobie wejść na głowe i wzbudza szacunek wśród uczniów. Czytając opinie zdecydowałem się na dodanie swojej ponieważ dziwi mnie skąd skargi na tych nauczycieli.

Powiem tak, szkoła ogólnie dobra. Co mnie skłoniło do dania 2 gwiazdek? Nauczyciele, nie wszyscy, lecz niektórzy. Pani Anita T. krzyczy na lekcjach i mówi obraźliwe słowa. Pan Zbigniew K. szarpał uczniem bo ten chciał iść na poprawe. Miłymi nauczycielami są np. Małgorzata K. Pani Anna Bier. Zal. oraz pan Jerzy B. Dziękuje

Najgorsza szkoła jaka może być.
-Mobbing przez większość nauczycieli, jeden nauczyciel jakiego znam tam od przedszkola jest normalny to Pani Ania Zalewska.
-brak pomocy ze strony psychologa i pedagoga.
- grupa uczennic wchodziły do toalety, podglądywały mnie i robiły mi zdjęcia i zero reakcji nauczyciela dyżurującego.
-szykanowanie.
-wyśmiewanie, wyszydzanie, poniżanie na forum klasy przez wychowawcę.
-obmawianie, plotki.
-przemoc fizyczna – popychanie, bójki, zaczepki.
-dokuczanie słabszym uczniom.
-chamskie komentowanie wypowiedzi na lekcjach, nieinformowanie o ważnych sprawach lub celowe wprowadzanie w błąd.
-izolowanie i ignorowanie na przerwach oraz podczas prac grupowych na lekcjach, prowokowanie przez uczniów z innych klas.
To wszystko to u was w tej szkole standard.

Nauczyciele , przez których byłam szykanowana :.
- Beata Szczerba - od matematyki ( poniżanie na forum klasy, ciągle wpisywała mi jedynki w dzienniku, nawet rozmowa mojej mamy z nią nic nie dawała ).
- Katarzyna Sł. - od języka polskiego ( przez większość czasu pobytu w tej szkole wyżywała się na mnie na lekcji, krzyki i obraźliwe teksty, zabrała mi telefon podczas rozmowy z mamą na przerwie, )
- Monika Bouazzi - pedagog ( wyśmiała mnie jak do niej przyszłam z płaczem żeby porozmawiać o całej sytuacji ).
- Violetta Kita - plastyka, zajęcia techniczne ( poniżanie na forum klasy ).
- Kita Zbigniew - wychowanie fizyczne ( poniżanie na forum klasy ).
- Małgorzata Janukowicz - religia ( poniżanie na forum klasy ).
- Małgorzata Kowalska - geografia.
- Monika Kosobudzka - pedagog szkolny ( brak pomocy z jej strony pomimo tego że przychodzilam do niej z płaczem, nie dała mi skorzystać z telefonu żeby np. zadzwonić do rodziców, bo mój zabrała mi Sławińska )
- Alicja Skoczylas - przyroda ( poniżanie na forum klasy ).
- Katarzyna Sobańska - muzyka ( widziała, że płakałam na lekcji, ale nic z tym nie zrobiła, jeszcze się śmiała z uczniami z przedniej ławki ).
- Beata Wolny - wychowawca mojej klasy z gimnazjum ( od początku była po stronie tych co mi dokuczali, mnie miała gdzieś, nawet ze mną nie chciała rozmawiać pomimo tego że bardzo chciałam jej wyjaśnić co się dzieje ).
- Jerzy Bil - wf ( uderzył ucznia w policzek, poniżał mnie przed klasą na wf, często nie ćwiczyłam na lekcjach, bo byłam obiektem kpin i ze strony klasy i z jego strony ).
- Małgorzata Biszczak Kunik. - dyrektorka.
- Elżbieta Drahan - wf.
- Agnieszka Błachut - biologia.
- Aleksandra Dzierza - język polski ( ośmieszanie na forum klasy ).
- Regina Grudzińska - religia.
- Mariusz Strzałkowski - historia. ( poniżanie przed klasą i na lekcji i na przerwie, w skrócie - bezczelny ).
- Sabina Szmigulan - j. angielski ( bez powodu ciągłe jedynki u mnie w dzienniku, chamskie odzywki ).
- Anita Tubacka - chemia ( poniżanie na forum klasy, chamskie odzywki na lekcji, na żaden temat nie dało się z nią normalnie pogadać, w skrócie- nieprzyjemna ).

Znajdują sobie słabego ucznia, wyżywają się na nim, nie pomagają mu w nauce, mają go głęboko w czterech literach, niszczą mu powoli psychikę, aż w końcu uczeń jest zmuszony zmienić szkołę. I założę się że było takich przypadków sporo w tej szkole.
Żadnemu dziecku nie polecam tej szkoły. Na całe szczęście wyszłam z tej szkoły ale zostały mi po niej nieprzyjemne, przykre wspomnienia, duży lęk przed ludźmi oraz problemy z nauką. Szkoda, że tej sprawy nie dałam wtedy do sądu. Skutki po tej szkole u mnie :
nerwice, natręctwa, zakłócenia koncentracji, lęk przed ludźmi.
Kied byłam w tej szkole miałam myśli samobójcze, bo nikt nie raczył mi nawet pomóc, co miałam robić i jak miałam sobie radzić. A tego oczekiwałam m.in. od pani psycholog.

👎

Jedyny nauczyciel, który trzyma mnie w tej pseudo szkółce to Mariusz Strzałkowski. Ci co sie prują o jego śmieszkowanie to pewnie jakieś ulańce 30 IQ, którym wydaje sie, że uda im sie zdać będąc leniwymi szmulami.

Ładnie zadbane otoczenie, obszerny psrking, w szkole miła atmosfera, personel zyczliwy i uprzejmy

Bo nie