W 1967 roku w liceum zdawałem maturę, były to najpiękniejsze lata, szkoła tak mnie dobrze przygotowała, że bez problemow dostałem się na studia. Pedagodzy starej daty wspaniali ludzie, pracowali z nami z pełnym poświęceniem, byli wymagający - dziękuję Wam. Po latach mamy wielu profesorów, lekarzy, oficerów, księży, pracowników naukowych to wychowankowie starej 10.
Lesgos2 lata temu
O ile większość nauczycieli jest super, jedna z pań matematyczek zaniża ocenę do najniższej możliwej. Traktowanie ucznia jak śmiecia to codzienność, w jednym słowie żal. Skończyłem tą szkołę rok temu i jedyne co mi przyniosła to depresję
I love daddy2 lata temu
Było całkiem przeciętnie do momentu pierwszej lekcji chemii. Pani B.M. sprawiła, że pokochałem ten przedmiot, w dodatku zawsze wygląda tak wspaniałe i nienagannie aż miło się na nią patrzy. Mam nadzieje, że to właśnie ona będzie kiedyś rządzić tą szkołą.
Aa bb2 lata temu
poszedłem do szkoły i uczniowie mnie pobili rurami stalowymi i podpalili
Teodor Foks2 lata temu
jedyne co wyniosłem z tej szkoły to depresja, stany lękowe i kilka kabli rj-45. a pani od chemii gotuje mefedron
Julka xugah2 lata temu
pani E.B doprowadzila mnie do stanow depresyjnych
Jan Lubański2 lata temu
Widziałem jak Becia gotuje koksy razem z cyrklem i lumpem! szok!!!
Sorry I dont speak tortilla2 lata temu
Rekrutacja w szkole miała być od godziny 8 do 16, wracam właśnie z niezałatwiona sprawa. Nie pozdrawiam sekretariatu tej szkoły
