Szkoła Podstawowa nr 5 im. J. Kusocińskiego

Niektórzy nauczyciele totalnie odklejeni, jak gdyby nigdy sami do szkoły nie chodzili. Mnóstwo materiału do przerobienia, więc lekcje tłumaczone są na szybko i wszystkiego trzeba się uczyć samemu. Brak prywatności i nie przestrzeganie podstawowych punktów regulaminu.

Ta szkoła to jakieś totalne dno, nauczyciele jakby zerwali się z nieba, szczególnie wychowawczyni klasy 3 pani M.B oraz wice dyrektorka. Brak słów poprostu, moje dziecko było terroryzowane przez rówieśnika i nic z tym nie zrobili. Nie polecam, wręcz przeciwnie omijajcie tą szkole szerokim łukiem...

Czysto , ciepła woda , polecam!! 👍🏻

Bardzo nie mili ludzie i nauczyciele i ochroniarz mnie chciał wydupic z turnieju za to że poszłam do biedronki

uczeszczałęm do tej szkoły od klasy 1podstawówki az do klasy 8 najlepsze wspomnienia w moim życiu większość nauczycieli jest superowa są oczywiście wyjątki jak w każdej szkole ale polecam serdecznie z całego serca.

Najbardziej zwalona szkoła jaka jest na Ślasku trener sie w ogole nie interesuje zawodnikami. Nauczyciele to istna porażka nie potrafią uczyć ani przekazywać wiedzy, nie przestrzegają regulaminu jak jest limit sprawdzianów to wpisują go jako kartkówke. Sprzątaczki wchodzą do ubikacji mękskiej mówiąc że takie mają prawo i że uczeń nie ma nic do gadania. Istny absurd jak ktos ma zamiar sie wybrac do tej szkoły to lepiej sie grubo zastanowić nad wyborem

Po pierwsze regulamin z absurdalnymi punktami (Zakaz spodni z dziurami, zakaz używania telefonu na lekcji jak i na przerwie)
Po drugie NIEKTÓRE nauczycielki zachowują się jakby byly niestabilne umysłowo lub właśnie skonczyly prace w Oświęcimiu.
A po trzecie większość uczniów terroryzuje MŁODSZYCH i słabszych(np.Napadanie na nich w toalecie, plucie przez górę kabiny lub otwieranie drzwi podczas zalatwiania potrzeby.
NIE POLECAM TEJ SZKOŁY KAŻDEMU DZIECKU Z PORZĄDNEJ RODZINY.

Jako absolwent gimnazjum nie mam do czego się przyczepić. Wszystko wspominam bardzo dobrze. Chciałbym tam wrócić na jeden dzień, ale o tym można tylko marzyć, więc miejmy nadzieję, że się uda jednego dnia, a jak nie to trudno, bo mi się podoba w liceum i nie zamierzam wracać do gimnazjum, bo liceum jest kozak, a gimnazjum już nie, więc nie chcę się jednak zamienić.