opinia nie dotyczy sklepu a produktu. Tzn dokładnie czajnika. Firma bazuje na sentymentalnej nazwie Emalia z Olkusza. Dotychczas byłem użytkownikiem czajników z Chin ale teściowa produktowa patriotka nakłoniła nas do zakupu tego co polskie. Więc kupiliśmy. Czajnik 2,5 l w grochy. Ta jedna gwiazdka to za design bo jest fajny, ale fajny w przypadku czajnika nie znaczy np bezpieczny. Do rzeczy. Gwizdek. Nie słychać go zupełnie więc nie wiadomo czy woda już się gotuje. Nałożenie gwizdka na dziubek wymaga młotka a zdjęcie gwizdka to zadanie dla kombinerek. Lekko nałożony podczas gotowania spada oczywiście w palnik. Ale nie żeby nie było sygnałów ze już pora wyłączyć gaz. Rolę gwizdka przejmuje pokrywka, która podskakuje w pląsach jakby ją tyłek palił.. Jest tak tak źle dopasowana, że gorąca para na 100% oparzy Ci dłoń podczas nalewania wody a i trzeba pilnować żeby nie nie spadła przy mocniejszym przechyle nad szklanką. Tak więc używasz dwóch dłoni przy nalewaniu. Dolewanie wody po gotowaniu tylko przez wylewkę żeby znowu uniknąć poparzenia parą. Jeszcze jedna ciekawostka. Pienienie wody. Gotujemy tak długo jak pozwala skacząca pokrywka a przy zalewaniu herbaty czy kawy syk i pienienie. Jakaś reakcja wody z wnętrzem czajnika? Tak więc w tym czajnik nie odsłuży tyle co chińczyki bo przy kolejnym oparzeniu dłoni wyląduje w koszu. Szkoda że to coś wychodzi pod marką polskiej tradycyjnej emalii
Bozena Skonieczna2 lata temu
Dostałam paczkę z towarem oczywiście nikt w sklepie nie sprawdził przed wysyłką Że garnek jest obity. Ciekawa jestem co będzie z reklamacją
Dariusz Żołnowski2 lata temu
"Nie polecam sprzedawcy ! od zamówienia do dostarczenia w paczkomacie ponad tydzień! NIE POLECAM"
