RTV EURO AGD

Personel zgrupowany między regałami. Chowają się przed klientem jakby mieli zostać przez niego pogryzieni. Jak już się uda kogoś zaczepić i zadać pytanie o asortyment, klient jest atakowany słownie z pretensją. Jeżeli zależy Wam na konkretnym zakupie to wporzadku. Bierzesz z półki i idziesz do lasu. Zaś jeżeli potrzebujesz pomocy personelu - nie licz na nią. Ewidentnie ludzie tam pracujący nie powinni mieć do czynienia z klientami. Tak więc nie polecam tego sklepu. Co innego jest w konkurencji Media Ekspert. Ludzie zawsze życzliwi i pomocni gdzie chętnie się robi zakupy. Bierzcie z nich przykład.

Sprzedją zepsute produkty 1 suchawka działa a druga od 4 godzin mryga w etui a jak ją wyjmę to wogule nie działa

Na pytanie o konkretny produkt grupa rozbawionych rozmową między sobą pracowników udzieliła mi fachwej podpowiedzi: " niech Pan tam w rogu pod żarówkami se poszuka" .
Bez komentarza.
Na szczęście obok jest sklep, w którym dokonałem zakupu :)

Strasznie dużo dodatkowych wystawek w alejkach, przez co ciężko się poruszać. Niestety znów w Euro miałem problem ze zgodnością cen, tym razem na etui do telefonu, okazało się że cena od innego etui, tylko że na tym wieszaku innych pokrowców nie było:(

Cze. Wszystko oki, poza małym szczegółem ale nie związanym z samym sklepem czy też obsługa. Nawet przy dużym zamówieniu nie odpuszcza kosztów wniesienia czy też jakichś innych. Słaba polityka firmy.
Ceny mają konkurencyjne. Nie raz sprawdzałem i jakoś zawsze w Euro najniżej lub zbliżone.
Polecam.

Niestety nie polecam tego sklepu, obsługa nie jest skłonna by komuś pomóc, zero zainteresowania klientem na sklepie. Chciałam ostatnio zwrócić towar to kasjerka nie wiedziała czy może przyjąć. Po chwili zawołała swojego kolegę i stała się bardzo nie miła i nagle jakby wszystko wiedziała.

Brak pomocy podczas wybierania zasilacza do laptopa. Pracownicy wogóle nie zainteresowani. Zbywają klienta.

Gdyby nie obsługa dałbym 5. Sklep w Wołominie. Kupowałem z żoną dwa sprzęty elektroniczne. Obsługiwała nas "pani". Zaczęliśmy od telefonu, padło pytanie o dodatkowe ubezpieczenie - żona nie usłyszała i zaczęła podawać numer telefonu do konta klienta. Pani z obsługi odpowiedziała - "nie proszę Pani, to tyle nie kosztuje.". Po co ta złośliwość? Jeden sprzęt był na miejscu, drugi do odbioru na drugi dzień. Zadałem pytanie na jakiej podstawie odbiorę sprzęt za który zapłacę wcześniej. Pani odpowiedź: "Widać Pan nigdy zakupów nie robił".
Po zapłaceniu przy kasie, Pani z obsługi zabrała mi telefon i powiedziała, że ona wyda mi inny bo kolor nie zgadza się z kodem. Kolor wcześniej ustaliłem z żoną. Zaprotestowałem, mówiąc, że zmiana powinna nastąpić przed zakupem.
Drogie RTV Euro AGD, czy Wy zatrudniacie ludzi z konkurencji? Co ciekawe na drugi dzień, ta sama "Pani" wykłócała się w bardzo nieprzyjemny sposób o możliwość użycia karty a nie gotówki z inną klientką. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że to nie ze mną jest problem.