Media Expert

Jakis czas temu sie do nich zniechecilam poprzez obsluge ale postanowilam dac druga szanse i niestety nic sie nie zmienilo. Pan na obsludze z zegarkami masakra, najpierw nie wiedzial czy ma zegarek na sklepie trzeba bylo pokazac ze jest
nie potrafil nic opowiedziec o sprzęcie zapytany o rabat z kuponu przy zakupach powyzej 1000 zl zaczal sobie kpic ze rabat to stolica Maroko. Nie bylo to przyjemne a wrecz bezczelne i dziecinne. Sprawę uratowala troche Pani przy kasie ktora uprzejmnie wyjasnila o co chodzi a pan dalej pajacowal. Kupilismy ten sprzet ale tylko dlatego ze nam na czasie zależało i na pewno nic juz wiecej w tym konkretnie sklepie nie kupię

Zakup dotyczył kilku sprzętów.
P. Michał, na którego trafiłam pełen cierpliwości odpowiadał na wszystkie nawet najgłupsze pytania. Bardzo profesjonalnie i konkretnie mówił o różnicy między sprzętami tej samej klasy przedstawiając wady i zalety poszczególnego modelu.
Obsługa miła i konkretna. Wiedza oraz podejście do klienta 6+!
Polecam 100%

Bardzo niemili i ignoranccy sprzedawcy. Produkt, którego cena wynosiła ok. 600 zł, okazał się niedostępny w sklepie i dużo droższy. Sprzedawcy nie potrafili wyjaśnić zaistniałej sytuacji, ani doradzić co można zrobić w tej sprawie.

Jeśli chodzi o towar i promocje to jest ok. To jest jedyna rzecz oprócz ładnej strony, która jest tu OK. Wszelkie procedury, jak i opieszałość w głównych działach to jest tragedia. Widać, że brakuje kierownika, który potrafi zarządzać i pilnować załatwianych spraw.

Trochę bałaganu, zamówienie internetowe poszukiwania trwały ok. 10 min. Dość długie oczekiwanie do kasy, która wiele spraw musi wyjaśniać, "prostować", wiec kolejne ca 10 min. Jednak PROFESJONALNY PERSONEL te mankamenty mimo wszystko rekompensuje.

Sprzedawcy Panu Tomkowi bardzo dziękujemy za pomoc i zaangażowanie. Kompetentny, konkretny, rzetelnie informujący. Sklep zyskuje klientów dzięki takim pracownikom

Pomoc na poziomie bardzo niskim. Pół godziny czekałem na pana, żeby przyszedł z zaplecza z przerwy na papieroska.Rozumiem, że trzeba zapalić, sam paliłem, ale za takie przerwy to bym długo nie popracował. Po przyjściu doradztwo na od**erol, aby szybciej. Najlepsze jest to, że pytałem o jakiś rabat na tv, który tego dnia kosztował 3000 tyś, ale "niestety" nie udało się ugrać ani zł, a dnia następnego ten sam tv kosztował już 2699 zł. No poczułem się jak guwniarz jakiś. W innych sklepach jakoś procownicy wiedzą kiedy i na co będzie promocja, a tu aby sprzedać towar i najlepiej wcisnąć dodatkowe ubezpieczenie. O tym zawsze pamiętają.

Pojechaliśmy po rower dla dziecka, jeden pan sprzedawca skręcał rower dla klientki a drugi...chyba obserwował przechodniów. Ten skręcający powiedział, żeby nie siadać na rower bo mogą się wszystkie przewrócić i że zaraz podejdzie i wystawi. Ten drugi zaś bąknął coś z daleka, że roweru nie ma i trzeba zamówić...czy coś tam- nie słychać było bo za daleko. Grzecznie czekaliśmy. W tym czasie pierwszy pan skończył pakować rower klientce do auta i zajął się skręcaniem kolejnego a drugi powrócił do wyczerpującego zajęcia obserwacji przechodniów. Poczekaliśmy jeszcze chwilę po czym zdegustowani obojętnością i brakiem jakiegokolwiek zainteresowania naszymi osobami ze strony panów sprzedawców oddaliliśmy się nie chcąc psuć harmonii i współpracy obu panów. Szkoda tylko dziecka... Po powrocie do domu zamówiliśmy rower przez internet.