Wpadłam któregoś wieczoru z koleżankami po piwo, Pani przemiła dżaga ekspedientka jak wydarła japę, że jesteśmy za głośno (powtarzam wydarła) to że sklepu wyszłam, piwo by mi już po czymś takim nie smakowało. Koleżanki zostały, zakupy poczyniły, Pani extraexpedientka nabijała towar na kasę z grymasem na buzi i wydawała resztę jakby chciała i nie mogła. Żal, wstyd i żenada. Albo się lubi swoją pracę albo się nie lubi i się szuka innej, może sprzątanie ulic, tam upierdliwych klientów nie będzie? Ba, żadnych klientów nie będzie. Generalnie chamstwo i moja noga już tam nigdy nie stanie, choćbym nie wiem jak chciała piwa a wszystkie sklepy w promieniu 100km byłyby zamknięte.
Jerzy Burski2 lata temu
Złodzieje przekręty, w czasie Pandemi zatrudnia ludzi ma kase z urzędu i po max deuch tygodniach zwalnia ludzi i nie wyplaca kasy, burak ze wsi dorobil się porsche na ludzkiej krzywdzie, SKONCZYSZ MARNIE DZIADU zewsi przyjechałeś pust i pusty wrócisz i jeszcze z długami. Adwokaci zadbają o to
Michal K2 lata temu
Punkt ok, czysty i jest spory wybór, ceny jak to w nocnym. Za to, że można coś kupić o 23:00 trzeba nieco więcej zapłacić. Niestety klientela średnia. Ale taki urok okolicy.
