Jestem na turnusie w sanatorium ...Tak się zastanawiam kto zaprojektował taki budynek.Pokoje bez balkonów ,jedynie kilka tarasów dla palaczy Okna malutkie,duszno w pokojach ,suszenie ręczników na korzytarzach ,albo samodzielnie rozciągniętym sznurku w łazience. Brak półeczek na kosmetyki przy umywalce i pod prysznicem.w rogu łazienki duża stojąca szafka Polecam wziąć z domu ręczniki latego że dostaje się dwie sztuki ,ale po basenie nie ma czym już się wytrzeć. Pokoje duże ,hol też.W pokoju podstawowe sprzęty i lodówka. Łóżko wygodne. Brak parkingu,przy ośrodku.Zabiegi w moim przypadku 6 zabiegów ,3 elektro dwa ćwiczenia o basen. Jedzenie ok.Malo obsługi ,naczynia należy samemu odnosić do kuchni Serwis sprzątający na wyraźne życzenie kuracjusza ,można samemu posprzątać szczotka ,szufelka ,mop ogólnie dostępne .Terapeuci uwijają się jak mogą ,też myślę że brak personelu .Faktycznie ośrodek położony przy samej drodze nie daje możliwość wypoczęcia ,warto wziąć stopery do uszu.
Dorota Grabowska2 lata temu
Dołączyłam się do opini Pani Anny Boruckiej która zapomniała dodać iż wokół budynku brak terenu zielonego ławek altanek gdzie można by było odpocząć po zabiegach. Wracając do serwisu sprzątającego też wiele zastrzeżeń. Hol główny schody myję się tu na mokro reszta tzn korytarze przy pokojach ,sala ćwiczeń niestety to tego używa się suchych mopów.Poręcze na krytarzach na których jest gruba warstwa kurzu wycierane są raz na trzy tygodnie.Sala ćwiczeń też wycierana jest suchym mopem a pod ścianami leżą zeschnięte muchy..Pościelą też pacjent musi się zająć. W dniu rozpoczęcia turnusu oblec kołdrę i poduszkę w połowie turnusu musi zdjąć oddać Pani sprzątającej i kolejny raz nałożyć.Szumnie nazwany "taras"na 5 piętrze oblegany przez palących w towarzystwie masy gołębi i ich odchodach które są na spadzistych dachach.Brak pralek dla kuracjuszy. NIKOMU TEGO OŚRODKA NIE POLECĘ.
Beskid-Best wozniak2 lata temu
Witam. Spędziłem 23 do nie w ośrodku ojca Pio w Stróżach. Zabiegi lecznicze oceniam na 4/5. Mogłyby być trochę dłuższe. Obsługa ośrodka miła i zawsze odpowiadała na każde pytanie lub gdy trzeba było rozwiązać jakiś problem organizacyjny. Obiady były całkiem smaczne ale śniadania i kolacje monotonne i to obsługa powinna polepszyć. Największym minusem tego miejsca jest jego lokalizacja. Popołudniu nie ma co robić poza spacerowaniem. Można za to niedrogo podróżować pociągiem np do Piwnicznej Zdroju lub Starego o Nowego Sącza. Pozdrawiam
Karina Piontek2 lata temu
Zakonczylam turnus w Stròzach jestem bardzo zadowolona zabiegi super kuchnia dobra jeszcze raz bardzo dziekuje
Krystyna Odrzywolska2 lata temu
Witam, właśnie wczoraj zakończyłam turnus rehabilitacyjny w sanatorium w Stróżach. Jestem zachwycona pobytem w tym miejscu. Przepiękna okolica, wspaniałe widoki, jeśli tylko ktoś chce to naprawdę jest co zwiedzać. Pokoje bardzo fajne , czyściutko, zabiegi super 👍sprawnie przeprowadzane, pyszne jedzenie domowe, wspaniała obsluga. Chciałam podziękować Dyrekcji tego Ośrodka, Paniom z recepcji, wszystkim Osobom wykonującym zabiegi, Paniom z kuchni i Paniom sprzątającym. Serdecznie dziękuję, było u Was wspaniale. 🥰
M K2 lata temu
Byłam na turnusie 30.06-23.07.21 ośrodek przy głównej drodze więc jest głośno 🥲 mała miejscowość i nie ma co robić chyba że jest super ekipa jak moja więc o nudzie nie było mowy 🥳 (5) 😊😊😊personel super ,zabiegi dopasowane do schorzenia a posiłki pyszne 😀
Agnieszka szopa2 lata temu
Kończy mi się turnus w Stróżach i jestem mega zadowolona super fizjoterapeuci z powołania bardzo pomocni mili kadra kierownictwo super smaczne posiłki. Byłam pierwszy raz na takim turnusie i jestem mile zaskoczona. Pragnę wszystkim podziękować za gościnnosc i opiekę. Chciałabym kiedyś jeszcze tu wrócić 💓💓💓
Lukasz Klient2 lata temu
Byłem,zobaczyłem, przeżyłem 🙂 rewelacja,zabiegi,rehabilitanci profesjonalni...polecam to miejsce🙂 jedzenie trochę słabe ale lodówki są w pokojach więc da się dożywic🙂 dziękuję Stróże 😉
