STACJA - ZGIERZ

Przegląd techniczny usterki usunięte . Wymiana oleju filtrów wymiana tarcz klocków hamulcowych zacisków szybko sprawnie obsługa klienta miła polecam możecie śmiało tam naprawiać autka

Profesjonalne podejście do klienta, fachowość i solidny serwis to niewątpliwe zalety Stacji Zgierz

Bardzo dobra stacja serwisu samochodów.

Byłem przejazdem i zepsuło mi się auto. Sytuacja podbramkowa, teściowa czeka z obiadem, potrzebowałem szybka i rzetelna diagnostykę. Pan nawet nie mrugnął i wiedział jaki jest problem. Otrzymałem wycenę jak wschodzie a obsługę jak na zachodzie. Nie zastanawiać się, tylko korzystać z ich usług !!!!!

Trafiłam tu przez przypadek. Przepaliła mi się żarówka świateł mijania co wymagało natychmiastowego działania w sobotnie popołudnie (!). Gdy podjechałam dwóch przemiłych Panów natychmiast zainteresowało się moim samochodem i w błyskawicznym tempie wymienili żarówkę. Ceny też przystępne. Doświadczenie bardzo pozytywne. Jeśli będę musiała (oby nie;) na pewno skorzystam z ich pomocy.

Byłem na ustawieniu zbieżności. Jestem bardzo zadowolony z obsługi. Pierwszy raz spotkałem się z jazdą próbną po ustawieniu, korekta i kolejna jazda próbna. Jednak tak musi być by zrobić to dobrze. Bardzo miła obsługa, zaprasza do poczekalni gdzie można zrobić sobie kawę i obejrzeć coś na yt. Zdecydowanie polecam.

Szczerze polecam.
Przegląd techniczny, przegląd przed sprzedażowy/zakupowy, wymiana opon, wymiana hamulcy, geometria - z wszystkiego korzystałem i bez uwag.

Ogólnie ok. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Po przeglądzie dostałem zaświadczenie o przeprowadzonym przeglądzie. Auto przegląd przeszło. Tylko w punkcie 6 była adnotacja. Nikt mi nie powiedział że coś jest nie tak. Dostałem dowód od auta podbity, zaswiadczenie i na tym się sprawa skończyła. Po przeczytaniu zaświadczenia i adnotacji zamieszczonej zał1 UD 4.7.1.b w Google wyszło że była przepalona żarówka w podświetleniu tylnej tablicy rejestracyjnej. Żarówka działała tylko tablica rejestracyjna była zamazana przez błoto. Wystarczyło by diagnosta zwrócił uwagę to przetarł bym ją na miejscu. Podkreślam że to było auto powyżej 3.5 tony i to byla tablica tylnia której nie widać ponieważ naczepa ja zasłania. Fakt światła z tyłu przecierałem ale o tablicy zapomniałem. Ale wystarczyło słowo że jest brudna. Innych zastrzeżeń nie mam. I napewno przyjadę za rok na przegląd ciągnika siodłowego oraz legalizacje tacho za 2 lata. Pozdrawiam