Wizyta mojej 10 letniej córki odbyła się 8 października, po kontroli uzębienia Pani doktor uznała że jest tylko jeden punkt do wyleczenia, po czym ząb został wyleczony na jednej wizycie. Kontrola wg Pani doktor za 6 mcy. Córka od dnia 2.11.2021 do dziś nie spała przez dwie noce, ból zęba. Tego ktorego Pani doktor leczyła. Po kontakcie z lekarką dnia 3 listopada, nie przyjeła córki tłumacząc kolejkami, następnego dnia po przybyciu do placówki widząc że córka jest az spuchnięta od płaczu poprosiła aby poczekała a przyjeła następnego pacjenta. Pani doktor zero empatii, ogólnie nie miła, zerowe podejście do dziecka. Ząb z winy lekarki nie wyczyszczony porządnie i zamknięty. Kazdy z nas ponosi konsekwencje źle wykonanej swojej pracy i bierze pełna odpowiedzialność za swoje niedopełnione obowiązki i w jak najszybszy sposób próbuje naprawić coś co wykonał niepoprawnie. Ze strony Pani doktor, nie poczuła się do tego absolutnie.
Pani doktor zero empatii, ogólnie nie miła, zerowe podejście do dziecka. Ząb z winy lekarki nie wyczyszczony porządnie i zamknięty.
Kazdy z nas ponosi konsekwencje źle wykonanej swojej pracy i bierze pełna odpowiedzialność za swoje niedopełnione obowiązki i w jak najszybszy sposób próbuje naprawić coś co wykonał niepoprawnie.
Ze strony Pani doktor, nie poczuła się do tego absolutnie.