Byłem umówiony na 14.30, zapisałem się wcześnie. 2 godziny nic nie jadłem, złamałem sobie dzień. Przychodzę za 10 minut - zamknięte, czekam, potem dzwonie na wszystkie numery, ale nikt nie odpowiada. Zauważyłem, że wisi papierec, że ona wyjechała. Co to za bezodpowiedzialność? Pluje na swoich pacjentów. Wstyd!
Pat Mat2 lata temu
Pani dentystka bardzo sprawnie usunęła mój bolący od kilku dni zaniedbany przeze mnie ząb trzonowy. Przyjęła mnie już parę minut po zakończeniu godzin pracy, za co jestem Jej niezmiernie wdzięczny. Dziwi mnie natomiast fakt, że ludzie niepotrafiący uszanować prawa lekarza do prywatności, choćby nieobecności wskutek zdarzeń losowych, tak ochoczo odreagowują smarując negatywa.
