Dino

Niestety na stanie w kolejce trzeba poświęcić dużo czasu. Nawet jeśli Pani na kasie zadzwoniła dzwonkiem o pomoc to osoba na drugą kasę nie przyszła. Komplety brak , zainteresowania. W godzinach szczytu nie powinno być takiej sytuacji. Zaznaczę,że kolejka była bardzo długa.

Można znaleźć rzeczy których nie ma w Biedronce, Lidlu, a ceny przystępne. Lubię Panią Bernadete, która obsługuje na kasie. Zabrałam jedną gwiazdkę za ogólny nieład i zapach starej ścierki przy mięsnym.

Edit wcześniejszej oceny.

Wydaje mi się że jedna z lepszych obsług, pracowników w okolicy zatrudnionych w dino.
P. S.
Nie pracujących za karę jak np w Baranowie. Tam to dopiero koleś(ten najwyższy) pokazuje niezadowolenie jak za PRLu.. Arogancki i opryskliwy.

Asortyment bogaty i to największy plus, jeśli chodzi o jakość obsługi to troszkę żenada - kolejki jak za komuny praktycznie o każdej godzinie, kasjerka zajęta debatami ze znanymi sobie klientami a pozostałym nawet nie potrafi odpowiedzieć dzień dobry, dziękuje ani do widzenia.

Notoryczne kolejki , koleżanki nie reagujące na dzwonki na kasę - bo mają czas , brak co niektórych cen w pułkach . Coraz większe dno . Porządna kontrol by się tu przydała .

Fatalny sklep, każdy jeden. Za każdym razem jedna kasa czynna….kolejki po 10-15 min. Często wchodzę i wychodzę jak widzę kolejkę. Zbyt mała obsługa.

Dino jak każde inne, natomiast tu pracownicy pracują chyba za kare😉obok pizzeria, punkt InPostu

Czekałem do kasy 17 minut a obok była druga kasa. Chyba jest za mało personelu