Sklep spożywczy PPS

Na zdjęciu moje 20dag truskawek starannie, sztuka po sztuce, paluchami wybranych do woreczka przez panią zza lady. Zobaczyłam w domu, śmiać się czy płakać?
W okolicy jest niewiele warzywniaków, ten sklep zdaje się spełniać taką funkcję, ale zalicza wpadkę za wpadką, to jedna z tych prawie zabawnych 🤡

Jedna trzecia z zakupionego kilograma truskawek nie nadaje się do jedzenia. Rozumiem, że pojedyncze zepsute sztuki mogą się trafić, ale to jest przesada.

Super sklep, duży wybór. Polecam

Warzywa są okej, nic specjalnego, ale obsługa poprostru dno

Produkty nie mają podanej ceny . Często cenna się różni jak sobie wymyśli Pani sprzedająca w zależności od pory dnia, tygodnia, humoru.

Duży asortyment, miła pani sprzedająca 😁 codziennie rano uśmiechnięta 😁

Dobrze wyposażony warzywniak.